OK, już łapie jak to działa.
Szyna jest monobiegunowa, ma wytrawiony pattern. Wózeczek ma 4 patterny skalibrowane względem siebie które robią 'align' na odrobinę innym przesunięciu.
I teraz dając biegun przeciwny na jednym z modułów wózeczka uzyskujemy pełny jeden step, a microstepping uzyskujemy dając napięcie na pozostałe.
Wydaje mi się że wózeczek też jest monopolarny, i microstepping nie jest uzyskiwany z 'centrowania' się zębów silnika o tych samych biegunach między sobą, tak jak w obrotowych stepperach, tylko poprzez próbę 'naciągnięcia' patternu wózeczka do patternu łoża.
A w tym układzie można zastosować 3 cewki (lub moduły cewek) na wózeczku, każda z innym patternem, do kontroli osi... chyba.
A gdyby cewki najpierw ustawić w ramce aluminiowej i dopiero POTEM nanieść na nie pattern do trawienia, to mamy z defaultu zajebistą rozdziałkę!
Kurde, fajne są te aktuatory, jaram się bardzo, tym bardziej że są proste w wykonaniu. Banalne jest wytrawić taki pattern na stali, bo to tak samo jak z PCBkiem działa. Z wózeczkiem identycznie. Cewki można sobie nawinąć samemu. Lappuje się toto samo, tylko trzeba pastę polerską na to dać i odpowiednio zaprogramować :P. Momenty trzymające też są zajebiste, bo wszystko lata na przeciwnym biegunie, a powierzchnie styku są ogromne.
Science, u crazy.