On 9/16/2012 00:05, Robert Partyka wrote:
Ale jak komuś mówisz o nie szufladkowaniu, to mógłbyś przy okazji nie nazywać Polski "jebanym krajem", bo obrażasz w ten sposób ludzi, którzy swoją ojczyznę szanują - np. mnie. Z góry dziękuję, za większe okazywanie szacunku innym w przyszłości.
Zaraz, nie napisałem "ci co szanują ten kraj są pojebani" tylko "ten kraj jest pojebany". In b4 line of defense co oznacza 'kraj' w języku potocznym, i czy nie powinienem np. użyć słowa "państwo". Nie kłóćmy się więc o dwa słowa w których zawarłem swój światopogląd. To że uważam ten kraj za pojebany nie oznacza że uważam za pojebów wszystkich ludzi którzy go szanują, taka interpretacja to jest juz skrajna poprawność polityczna :)
Parafrazując wyrażenie 'pojebany kraj': Jest wiele elementów społecznopolitycznych w zastanym przeze mnie przy narodzinach tworze historycznym które przyprawiają mnie o pianę na pysku, ponieważ są obiektywnie nieoptymalne, wręcz destruktywne, zaprzeczajace cechom które uważane są za 'ludzkie' lub 'przynależne jedynie człowiekowi'.
A nawet jeśli okaże się, że to coś nieetycznego, to być może rozmowa z ryśkiem przyczyni się do nawrócenia kogoś z złej drogi. Win-win.
trudat.