Ja mam propozycję żeby przy takich wątkach gdzie kłócimy się o to która kaczuszka jest prawdziwym gejem bo ma jedną nóżkę bardziejszą, starać się raczej skracać ilość maili produkowanych na liście niż nie skracać.
W sensie, wiecie, 'ustawiam sobie limit 2 wiadomości dziennie, wordlimit 3000 słów'. Akurat po jednym: do gorącej kawy z termosa w zapchanym metrze, i do samkowitego obiadku z sieci restauracyjnej Kopytka-Farfocle i Czerwie.
Lista skorzysta, i kaczuszki też pokorzystają sobie.
Bo teraz tak jak jest to mocno adhd pachnie.