On 2015-02-08 16:17, TeMPOraL wrote:
@Spin, RE przykład ze statkami - w takim przypadku zwykle ratuje się ludzi i to co się da łatwo, całą resztę spisuje się na straty - po to firmy się ubezpieczały, żeby nie musieć wyławiać ładunku.
Wiem. Ale jak coś się zjebie ze społeczeństwem, to się to reperuje 'na morzu' zamiast wypierdolić i poprawić. I potem cierpią następne 3 generacje. Bo ktoś pisał petycje.
RE obarczanie winy - nie ma sensu obarczać winą ofiar takich oszustw dlatego, że z definicji człowiek nie jest w stanie się przed nimi bronić - zwykłą drogą ewolucyjną oszuści stają się tak skuteczni jak to potrzebne, żeby ofiara dała się zrobić w balona. Ci, którzy nie byli, siedzą za kratkami. Walczyć trzeba z tymi, którzy oszukują innych.
Tym samym doprowadzając do powstania warunków ewolucyjnych promujących nieumiejętnośc obrony przed oszustami. Not sure if stupid or trolling.
Ja bym zaczął oszukiwać ludzi w kontrolowany sposób: patrz, właśnie cię oszukałem. Ukradłem ci 20K. Masz spowrotem 18K, 2K to kara za głupotę, tu masz mandat/whatevs, następnym razem uważaj. Generujesz zysk, robisz coś dobrego społecznie, masz kasę na działania i infrastrukturę.
You won. Bigtime.