On 2014-11-28 02:02, nycek wrote:
Obawiam się, że nawet przy najszczerszych chęciach będę miał trudności z dostosowaniem się do poziomu "kultkurwy" jaką prezentują liderzy projektu. Srsly, chcecie zmieniać kraj na lepsze, zaczniejcie od poszanowania dla współobywateli.
Tłumaczyć się nie będę skąd się urwałem i czemu, ale pewne doświadczenie w organizowaniu akcji społecznych niestety mam, a szlachetność idei nie rzuca mi się na mózg.
Sprawa jest prosta: poza gronem krewnych i znajomych królika nic nie wiadomo więcej. Szary człowiek widzi to co widzi - bladą stronę www i zero treści. Zaplecze techniczne i personalne - fajnie, że jest ale czemu trzeba to wyciągać z gardła? Takie rzeczy od razu powinny lądować na głównym kanale informacyjnym projektu, chyba że mnie źle uczono...
W tym momencie ktokolwiek, kto nie jest "ze środowiska" (ponawiam pytanie - jakiego?) a trafił na stronę to g* się dowie. Zresztą, te same uwagi pojawiły się na Waszym fb i tak samo zaregowaliście z furią. Fanów to nikomu nie przysparza.
A projekt faktycznie ważny i potrzebny, żal więc byłoby go pogrzebać przez fatalną komunikację i źle rozumianą "solidraność środowiska". Ma to w końcu sluzyc zwyklym wyborcom, a Ci póki co nie mają u was czego szukać.
I zupełnie na marginesie: fanatyzm jest zły zawsze. Nawet w słusznej sprawie. Tak samo waga idei nie daje prawa do pomiatania innymi...
nycek, problemem nie jest to co mówisz, a sposób w jaki to czynisz.
Podam Ci hipotetyczną sytuację, a Ty mi powiedz kiedy bardziej narasta w Tobie wkurw, i w któej z dwóch sytuacji byłbyś skłonny zadziałać na rzecz osoby zwracającej uwagę:
Mała miejscowość, gabinet lekarski, lekarz dermatolog, zwraca się do pacjenta na koniec wizyty:
Sytuacja A. -Powiedz pan tej swojej starej kurwie żeby inaczej ciągneła druta, bo ta suka gryzie klientów tak że wszyscy budowlańcy z hotelu robotniczego na Sejmikowej wyglądają jak żydowska diaspora. Jak nie potrafi mordy nie zaciskać to przyprowadź ją pan, wyjebiemy jej te zęby na NFZ.
Sytuacja B. -Byłbym bardzo wdzięczny gdyby porozmawiał Pan z Pańską matka wykonującą usługi seksualne, by łagodniej podchodziła do klientów. Oszczędziłoby to wiele czasu i pracy naszej przychodni, ponieważ trafia do nas bardzo dużo pogryzionych pacjentów. Było też wiele przypadków zakażeń, gdzie musieliśmy operować.