On 2014-09-05 10:48, Petros wrote:
On 05.09.2014 10:37, spin@hackerspace.pl wrote:
Co robi kickstarter, indiegogo, i takie tam serwisy. Vide: makerbot i Oculus. Ale dalej bariera wejścia jest na tyle wysoka że opłacało im się sprzedać.
Zczaj jak Valve działa. Oni są dobrym modelem takiej firmy o jakiej piszesz. Spółdzielni niemal.
Oba powyższe akapity są dobrym powodem, żeby wyjść z rozważaniami poza gospodarkę rynkową i koncepcję "firmy". Ani rzeczywistość, ani artykuł, który zapoczatkował ten wątek, nie ograniczają się do tego jedynie wycinka.
Jak dla mnie bariera jest tylko jedna: kasa lub ludzie. Najlepiej jedno i drugie.
Zgrana grupa ludzi jest w stanie osiągnąć wiele (Wiele projektów indie np. Też zespoły muzyczne. tam to widać). Inwestując dużo kasy też można zdziałać wiele (Elon Musk, Gabe Newell)
Z naciskiem na kasę, bo solidne projekty hardware'owo-software'owe raczej nie istnieją w mojej świadomości poza grami. Był oculus i był makerbot, ale wszyscy wiemy jak to się skończyło.