Dnia piątek, 26 lutego 2016 21:51:09 Edward Tomasz Napierała pisze:
Pomijając już to, że najpierw polecasz software używający zamkniętego protokołu, a potem teoretyzujesz o prawnym obowiązku używania otwartych... ;-)
Gdzie polecam soft używający zamkniętego protokołu? Odszczekam, jeśli tak w istocie było.
To jest w sumie ciekawa kwestia. Z jednej strony mam podobne wrażenie. Z drugiej - wypadałoby najpierw zrobić risercz, jak to wyglądało poprzednim razem. Na przykład wtedy, gdy z gąszczu protokołów typu ISO, SNA i DECnet wyłonił się TCP/IP. Albo gdy SMTP przeżyłow wynalazki w rodzaju X.400. Jakie były mechanizmy wyłaniania się wspólnych standardów; czy przesłanki, które do tego doprowadziły, nadal istnieją i doprowadzą do powtórzenia tego procesu, czy też nie, i rzeczywiście potrzeba nowych działań.
Ależ mój drogi. Pytanie tak naprawdę brzmi: co się zmieniło od tamtych czasów, a odpowiedź: corporate capture of standarization bodies.
Teraz to jest za duży biznes, by nastąpiła standaryzacja. Google, Fb, Twitter, Microsoft i zbudowali sobie modele biznesowe właśnie na braku kompatybilności i standaryzacji. Hence the shit we're in.