Sugeruję żeby następnym razem tego rodzaju akcje koordynować na zamkniętej ogólnohackerspace'owej liście, do której nie mają dostępu osoby nie będące członkami społeczności.
Akcja z MON to totalny privacy fail. Sugeruję też uporządkowanie tego wątku na liście, zanim subskrybują się tu dziennikarze żeby poczytać kulisy naszych działań, odwiedzić pada na którym są różne komentarze, a który zapisuje historię, etc.
Na tę chwilę to nie jest pytanie 'czy' tylko 'kiedy' i mam nadzieję że nie 'już'.
Czyli hakerem jest tylko członek hackerspace? Czy też może będziesz weryfikował kto jest hakerem? A czy coś mamy do ukrycia?
PS Żałuję bardzo, że nie udało mi się z powodu awarii auta być na spotkaniu. Pozdrawiam wszystkich którzy byli i graty za akcję. 11 mar 2014 11:53 "spin" spin@hackerspace.pl napisał(a):
Sugeruję żeby następnym razem tego rodzaju akcje koordynować na zamkniętej ogólnohackerspace'owej liście, do której nie mają dostępu osoby nie będące członkami społeczności.
Akcja z MON to totalny privacy fail. Sugeruję też uporządkowanie tego wątku na liście, zanim subskrybują się tu dziennikarze żeby poczytać kulisy naszych działań, odwiedzić pada na którym są różne komentarze, a który zapisuje historię, etc.
Na tę chwilę to nie jest pytanie 'czy' tylko 'kiedy' i mam nadzieję że nie 'już'.
General mailing list General@lists.hackerspace.pl https://lists.hackerspace.pl/mailman/listinfo/general
On 2014-03-11 12:02, Marek Zibrow wrote:
Czyli hakerem jest tylko członek hackerspace? Czy też może będziesz weryfikował kto jest hakerem? A czy coś mamy do ukrycia?
Nie, chodzi o to żeby do listy miały dostęp osoby którym ufamy, i które nie zrobią fakapa łamiąc zobowiązania dwustronne, a potem nie powiedzą 'przecież lista była publiczna'. Rozumisz?
Nie postuluję zamknięcia dotychczasowej listy, postuluję stworzenie listy przeznaczonej do tego typu działań.
@spin Pytania natury praktycznej: Jak chcesz sprawdzać kto jest członkiem którego HSu? Kogo uznajemy za członka? Czy jak ktoś nie zapłacił składki w jednym miesiącu to już mu nie ufamy?
Dnia wtorek, 11 marca 2014 12:10:08 spin pisze:
On 2014-03-11 12:02, Marek Zibrow wrote:
Czyli hakerem jest tylko członek hackerspace? Czy też może będziesz weryfikował kto jest hakerem? A czy coś mamy do ukrycia?
Nie, chodzi o to żeby do listy miały dostęp osoby którym ufamy, i które nie zrobią fakapa łamiąc zobowiązania dwustronne, a potem nie powiedzą 'przecież lista była publiczna'. Rozumisz?
Nie postuluję zamknięcia dotychczasowej listy, postuluję stworzenie listy przeznaczonej do tego typu działań.
Nie wiem, czy to by coś rozwiązało, to nie był problem ufania bądź nie, a (powiedzmy) braku jasności co do statusu informacji ("nie-do-mediów") i pytania, czy osoba pracująca w mediach może w tym kontekście być "osobą prywatną".
Lista tego nie rozwiąże. A otwartość jest wartością.
On Tue Mar 11 12:14:31 2014, rysiek wrote:
Dnia wtorek, 11 marca 2014 12:10:08 spin pisze:
On 2014-03-11 12:02, Marek Zibrow wrote:
Czyli hakerem jest tylko członek hackerspace? Czy też może będziesz weryfikował kto jest hakerem? A czy coś mamy do ukrycia?
Nie, chodzi o to żeby do listy miały dostęp osoby którym ufamy, i które nie zrobią fakapa łamiąc zobowiązania dwustronne, a potem nie powiedzą 'przecież lista była publiczna'. Rozumisz?
Nie postuluję zamknięcia dotychczasowej listy, postuluję stworzenie listy przeznaczonej do tego typu działań.
Nie wiem, czy to by coś rozwiązało, to nie był problem ufania bądź nie, a (powiedzmy) braku jasności co do statusu informacji ("nie-do-mediów") i pytania, czy osoba pracująca w mediach może w tym kontekście być "osobą prywatną".
Lista tego nie rozwiąże. A otwartość jest wartością.
+1 dla ryska - otwartosc/transparentnosc jest czyms, o co chcialbym walczyc
ja na przyklad, samolubnie, chcialbym miec mozliwosc przeczytania tych rzeczy w przyszlosci pomimo ze rzadko bardzo wpadam na hswro, skladki czasem place etc. wole wiedziec ze ludzie przeczytaja o tej akcji z pierwszej reki i dzieki temu jest szansa ze ich to zainspiruje/beda wiedzieli czy potem w gazetach jest prawda. i wybeiram ta opcje ze swiadomoscia ze czasem moga zdarzyc sie osoby, ktore nie koniecznie uczynia cos dobrego z tymi informacjami.
p.s. duzo lepiej wiekszosc za i przeciw, niz ja na pewno, napisal pan zalozyciel pirate party szwedzkiej, w ksiazce swarmwise.
Nie będę ukrywał, że to ja się wygadałem - po prostu nie zauważyłem/nie zapamiętałem informacji 'nie do mediów' bo nie czytam wszystkiego - a tylko od czasu do czasu coś na liście.
Wyobrażałem sobie, że robię Wam przysługę i chciałem redaktorce przedstawić Maćka jako źródło informacji - dopiero on sam mnie uświadomił, że zrobiłem duży błąd.
Bardzo przepraszam.
Z.
2014-03-11 12:14 GMT+01:00 rysiek rysiek@hackerspace.pl:
Dnia wtorek, 11 marca 2014 12:10:08 spin pisze:
On 2014-03-11 12:02, Marek Zibrow wrote:
Czyli hakerem jest tylko członek hackerspace? Czy też może będziesz weryfikował kto jest hakerem? A czy coś mamy do ukrycia?
Nie, chodzi o to żeby do listy miały dostęp osoby którym ufamy, i które nie zrobią fakapa łamiąc zobowiązania dwustronne, a potem nie powiedzą 'przecież lista była publiczna'. Rozumisz?
Nie postuluję zamknięcia dotychczasowej listy, postuluję stworzenie listy przeznaczonej do tego typu działań.
Nie wiem, czy to by coś rozwiązało, to nie był problem ufania bądź nie, a (powiedzmy) braku jasności co do statusu informacji ("nie-do-mediów") i pytania, czy osoba pracująca w mediach może w tym kontekście być "osobą prywatną".
Lista tego nie rozwiąże. A otwartość jest wartością.
-- Pozdr rysiek _______________________________________________ General mailing list General@lists.hackerspace.pl https://lists.hackerspace.pl/mailman/listinfo/general
Zbigniew +1 za szczerość.
Jestem tutaj stosunkowo nowy więc nie chcę Wam mówić jak lista powinna wyglądać, ale też jestem zwolennikiem pozostawienia jej jawną.
Musimy jednak mieć świadomość, że w przypadku przyszłych interakcji z jakimiś większymi instytucjami możemy z definicji "negocjować" z nimi z niższej pozycji, jeśli ich przedstawiciele będą na bieżąco znali nastroje i argumentację, której chcemy użyć / o którą się spieramy. To jest cena takiej jawności. Jeśli choćby przy okazji spotkania z MON, Państwo z ministerstwa śledziliby naszego pada to mogliby dyskutowac nieco inaczej.
zegar
2014-03-11 12:43 GMT+01:00 Zbigniew Łukasiak zzbbyy@gmail.com:
Nie będę ukrywał, że to ja się wygadałem - po prostu nie zauważyłem/nie zapamiętałem informacji 'nie do mediów' bo nie czytam wszystkiego - a tylko od czasu do czasu coś na liście.
Wyobrażałem sobie, że robię Wam przysługę i chciałem redaktorce przedstawić Maćka jako źródło informacji - dopiero on sam mnie uświadomił, że zrobiłem duży błąd.
Bardzo przepraszam.
Z.
2014-03-11 12:14 GMT+01:00 rysiek rysiek@hackerspace.pl:
Dnia wtorek, 11 marca 2014 12:10:08 spin pisze:
On 2014-03-11 12:02, Marek Zibrow wrote:
Czyli hakerem jest tylko członek hackerspace? Czy też może będziesz weryfikował kto jest hakerem? A czy coś mamy do ukrycia?
Nie, chodzi o to żeby do listy miały dostęp osoby którym ufamy, i które nie zrobią fakapa łamiąc zobowiązania dwustronne, a potem nie powiedzą 'przecież lista była publiczna'. Rozumisz?
Nie postuluję zamknięcia dotychczasowej listy, postuluję stworzenie listy przeznaczonej do tego typu działań.
Nie wiem, czy to by coś rozwiązało, to nie był problem ufania bądź nie, a (powiedzmy) braku jasności co do statusu informacji ("nie-do-mediów") i pytania, czy osoba pracująca w mediach może w tym kontekście być "osobą prywatną".
Lista tego nie rozwiąże. A otwartość jest wartością.
-- Pozdr rysiek _______________________________________________ General mailing list General@lists.hackerspace.pl https://lists.hackerspace.pl/mailman/listinfo/general
-- Zbigniew Lukasiak http://brudnopis.blogspot.com/ http://perlalchemy.blogspot.com/
General mailing list General@lists.hackerspace.pl https://lists.hackerspace.pl/mailman/listinfo/general
@Zegar, you have a point, aczkolwiek trzeba sobie zadać pytanie, czy chcemy negocjować, czy współpracować?
Niejawność ma sens w przypadku konfliktu, sytuacji my vs. oni. W wypadku MONu mieliśmy dojść do wspólnego spojrzenia na pewne sprawy. Współpraca, nie konkurencja. 100%-wa transparentność pomaga osiągnąć ten cel.
Ja jestem za 100%-transparency za każdym razem, gdy nie ma *bardzo mocnego* powodu przeciw. Z resztą, nawet w sytuacjach konfliktowych otwartość może być atutem w negocjacjach.
Jacek Złydach, http://temporal.pr0.pl/devblog | http://esejepg.pl | http://hackerspace-krk.pl TRC - Bringing you tomorrow's solutions yesterday.
2014-03-11 12:51 GMT+01:00 Paweł Zegartowski pzegar@gmail.com:
Zbigniew +1 za szczerość.
Jestem tutaj stosunkowo nowy więc nie chcę Wam mówić jak lista powinna wyglądać, ale też jestem zwolennikiem pozostawienia jej jawną.
Musimy jednak mieć świadomość, że w przypadku przyszłych interakcji z jakimiś większymi instytucjami możemy z definicji "negocjować" z nimi z niższej pozycji, jeśli ich przedstawiciele będą na bieżąco znali nastroje i argumentację, której chcemy użyć / o którą się spieramy. To jest cena takiej jawności. Jeśli choćby przy okazji spotkania z MON, Państwo z ministerstwa śledziliby naszego pada to mogliby dyskutowac nieco inaczej.
zegar
2014-03-11 12:43 GMT+01:00 Zbigniew Łukasiak zzbbyy@gmail.com:
Nie będę ukrywał, że to ja się wygadałem - po prostu nie
zauważyłem/nie zapamiętałem informacji 'nie do mediów' bo nie czytam wszystkiego - a tylko od czasu do czasu coś na liście.
Wyobrażałem sobie, że robię Wam przysługę i chciałem redaktorce przedstawić Maćka jako źródło informacji - dopiero on sam mnie uświadomił, że zrobiłem duży błąd.
Bardzo przepraszam.
Z.
2014-03-11 12:14 GMT+01:00 rysiek rysiek@hackerspace.pl:
Dnia wtorek, 11 marca 2014 12:10:08 spin pisze:
On 2014-03-11 12:02, Marek Zibrow wrote:
Czyli hakerem jest tylko członek hackerspace? Czy też może będziesz weryfikował kto jest hakerem? A czy coś mamy do ukrycia?
Nie, chodzi o to żeby do listy miały dostęp osoby którym ufamy, i które nie zrobią fakapa łamiąc zobowiązania dwustronne, a potem nie powiedzą 'przecież lista była publiczna'. Rozumisz?
Nie postuluję zamknięcia dotychczasowej listy, postuluję stworzenie listy przeznaczonej do tego typu działań.
Nie wiem, czy to by coś rozwiązało, to nie był problem ufania bądź nie,
a
(powiedzmy) braku jasności co do statusu informacji ("nie-do-mediów") i pytania, czy osoba pracująca w mediach może w tym kontekście być "osobą prywatną".
Lista tego nie rozwiąże. A otwartość jest wartością.
-- Pozdr rysiek _______________________________________________ General mailing list General@lists.hackerspace.pl https://lists.hackerspace.pl/mailman/listinfo/general
-- Zbigniew Lukasiak http://brudnopis.blogspot.com/ http://perlalchemy.blogspot.com/
General mailing list General@lists.hackerspace.pl https://lists.hackerspace.pl/mailman/listinfo/general
-- Pozdrawiam, Paweł Zegartowski
General mailing list General@lists.hackerspace.pl https://lists.hackerspace.pl/mailman/listinfo/general
W ramach pokuty możesz poprawić waszego FB:
https://www.facebook.com/PolskaPartiaPiratow/photos/a.404508116302422.98818....
„hakerzy” :>
On Tue, Mar 11, 2014 at 11:52:31AM +0100, spin wrote:
Sugeruję żeby następnym razem tego rodzaju akcje koordynować na zamkniętej ogólnohackerspace'owej liście, do której nie mają dostępu osoby nie będące członkami społeczności.
Akcja z MON to totalny privacy fail. Sugeruję też uporządkowanie tego wątku na liście, zanim subskrybują się tu dziennikarze żeby poczytać kulisy naszych działań, odwiedzić pada na którym są różne komentarze, a który zapisuje historię, etc.
Na tę chwilę to nie jest pytanie 'czy' tylko 'kiedy' i mam nadzieję że nie 'już'.
Co było takiego sensitive w tych dyskusjach? Nie będę nagle łamać poprzednio ustalonych zasad działania list (i zasad archiwizacji) tylko dlatego, że jakiś dziennikarz będzie mógł sobie pczytać o tym jak grupka hakerów sie najnormalniej w swiecie umawiała na spotkanie.
Dnia wtorek, 11 marca 2014 12:04:14 Sergiusz 'q3k' Bazański pisze:
On Tue, Mar 11, 2014 at 11:52:31AM +0100, spin wrote:
Sugeruję żeby następnym razem tego rodzaju akcje koordynować na zamkniętej ogólnohackerspace'owej liście, do której nie mają dostępu osoby nie będące członkami społeczności.
Akcja z MON to totalny privacy fail. Sugeruję też uporządkowanie tego wątku na liście, zanim subskrybują się tu dziennikarze żeby poczytać kulisy naszych działań, odwiedzić pada na którym są różne komentarze, a który zapisuje historię, etc.
Na tę chwilę to nie jest pytanie 'czy' tylko 'kiedy' i mam nadzieję że nie 'już'.
Co było takiego sensitive w tych dyskusjach? Nie będę nagle łamać poprzednio ustalonych zasad działania list (i zasad archiwizacji) tylko dlatego, że jakiś dziennikarz będzie mógł sobie pczytać o tym jak grupka hakerów sie najnormalniej w swiecie umawiała na spotkanie.
Zablokowałem pady, listy nie ma co blokować. Pady są, będą udostępnione jak tylko wyjdzie info publiczne do mediów.
Dziękujemy Polskiej Partii Piratów za tę sraczkę z rana.
Dnia wtorek, 11 marca 2014 12:03:50 rysiek pisze:
Dnia wtorek, 11 marca 2014 12:04:14 Sergiusz 'q3k' Bazański pisze:
On Tue, Mar 11, 2014 at 11:52:31AM +0100, spin wrote:
Sugeruję żeby następnym razem tego rodzaju akcje koordynować na zamkniętej ogólnohackerspace'owej liście, do której nie mają dostępu osoby nie będące członkami społeczności.
Akcja z MON to totalny privacy fail. Sugeruję też uporządkowanie tego wątku na liście, zanim subskrybują się tu dziennikarze żeby poczytać kulisy naszych działań, odwiedzić pada na którym są różne komentarze, a który zapisuje historię, etc.
Na tę chwilę to nie jest pytanie 'czy' tylko 'kiedy' i mam nadzieję że nie 'już'.
Co było takiego sensitive w tych dyskusjach? Nie będę nagle łamać poprzednio ustalonych zasad działania list (i zasad archiwizacji) tylko dlatego, że jakiś dziennikarz będzie mógł sobie pczytać o tym jak grupka hakerów sie najnormalniej w swiecie umawiała na spotkanie.
Zablokowałem pady, listy nie ma co blokować. Pady są, będą udostępnione jak tylko wyjdzie info publiczne do mediów.
Dziękujemy Polskiej Partii Piratów za tę sraczkę z rana.
Dobra, wypiłem herbatę i porozmawiałem z osobą odpowiedzialną za nagły dopływ adrenaliny -- informacja poszła zupełnie nieoficjalnie i w charakterze plotki do "osoby prywatnej pracującej w GW".
Proponuję nie wchodzić już w temat, czy są osoby prywatne w takich sytuacjach, i tak dalej.
Nic strasznego się nie stało, reakcja była szybka i adekwatna, nie ma sensu blokować list, pady powrócą jak tylko pójdzie oficjalne info prasowe.
Uważam, że temat może w tym punkcie umrzeć.