Tako rzecze Radoslaw Szkodzinski (2015-02-24, 11:35):
A bardziej serio, nie musi od razu być zupełnie publiczne, tylko dostępne na umotywowane żądanie.
Rozpatrywane przez urzędnika. Brzmi kusząco. Prawie jestem przekonany.
Cały numer polega na tym, aby były jasne i sensowne zasady dostępu do tych nagrań.
Słuchaj, ja już dziś dwa razy zmieniałen gacie poszczane ze śmiechu. Weź przestań… Albo weź sobie pierwszą z brzegu ustawę + rozporządzenia + uzupełnienia + praktykę + wiedzę urzędników i przyłóż sobie do słów „jasne i sensowne zasady”.