On 0224T1605, rysiek wrote:
Cześć,
Dnia środa, 24 lutego 2016 14:33:54 Wiktor Przybylski pisze:
W dniu 2016-02-24 o 14:06, rysiek pisze:
Nie musi. Może od razu przejść na lepsze. ;)
Sam, albo co najwyżej w kilka osób, żeby gadać między sobą, bo jak już przyjdzie np pogadać z kimś innym/z klientem, to średnio widzę nawracanie go na jitsi/toxa/ricocheta/retroshare/palave a potem załatwianie sprawy - więc ściągam (a w zasadzie to nie muszę bo już mam) skype który mi działa jak działał i dzwonie do niego.
Also, jakoś udało się "klientów nawrócić" na coś innego niż IE. A jeszcze dekadę temu był z tym uberproblem. Nie mówię, że to łatwe, ale da się.
Oczywiście "zamknięcie" w skajpie jest silniejsze, niż było w IE ze względu na zerojedynkowość utraty kontaktu z innymi skajpującymi, więc...
Potrzeba mocnego bodźca, żeby ludzie się poprzesiadali, a takiego na razie ni ma, a jeśli by był, to i tak welp crosscompatibility - tak jak napisałeś - każdy sobie rzepke skrobie, ludzie sie rzeczywiście wkurwią, ale jeden wybierze jedno, drugi drugie, a trzeci czwartemu powie o piątym.
...coraz bardziej dochodzę do wniosku, że bez wejścia regulacji (np. wymagających otwartego protokołu) w tym temacie nic sie nie da zrobić. I dotyczy to wszelkich grodzonych ogródków, od skajpa, przez tłitera, po fujzbuka.
Pomijając już to, że najpierw polecasz software używający zamkniętego protokołu, a potem teoretyzujesz o prawnym obowiązku używania otwartych... ;-)
To jest w sumie ciekawa kwestia. Z jednej strony mam podobne wrażenie. Z drugiej - wypadałoby najpierw zrobić risercz, jak to wyglądało poprzednim razem. Na przykład wtedy, gdy z gąszczu protokołów typu ISO, SNA i DECnet wyłonił się TCP/IP. Albo gdy SMTP przeżyłow wynalazki w rodzaju X.400. Jakie były mechanizmy wyłaniania się wspólnych standardów; czy przesłanki, które do tego doprowadziły, nadal istnieją i doprowadzą do powtórzenia tego procesu, czy też nie, i rzeczywiście potrzeba nowych działań.