Okej, to daje *jakieś* pojęcie o tym kto zacz, ale czemu dowiaduję się tego tu, a nie na stronie projektu?
Also, brak planu/szkicu (przy jednoczesnej wielkiej reklamie) budzi bardziej skojarzenia z Grobelnym, a nie poważną inicjatywą.
Jak na "doświadczonych działaczy" to wcale nielkki fail...
Cóż. Pożyjemy, zobaczymy, ale wtopy na początku nie zachęcają...