Dnia niedziela, 8 lutego 2015 21:45:15 spin@hackerspace.pl pisze:
Nie tu jest problem. Problem jest tu, że ktoś sobie weźmie to co jakiś flossowy projekt wypluje, i zrobi sobie z tego model rynkowy, totalnie zlewając zasady pierwotnego projektu. A oryginalni twórcy nie będą mieli na to żadnego wpływu. W ten sposób Floss dostarcza korporacjom narzędzi do pracy: Projekt flossowy->startup niepowiązany z projektem->inwestorzy->sprzedaż korpo->propagacja i walled garden.
No to teraz już wiesz, dlaczego jestem takim mocnym zwolennikiem mocnego copyleftu.
In b4 jak zaczął Youtube?
Also, mocne założenie, że ludzie -- zwykli Kowalscy -- dawali jebanie o prawa autorskie przed Napsterem czy eMule. Założenie, które (obawiam się) nie odnajduje pokrycia w rzeczywistości.
timeline: P2p przyzwyczaiło ludzi do darmowego contentu. Weszła legislacja zwiększajaca ryzyko korzystania z p2p. Francja: 3 strikes law, wezwania do 'zapłaty za ugodę' weszły cyberlockers 'poprawiające' błędy p2p, zarabiają kasę na sharingu. najazd na megaupload, kryzys cyberlockers, wiele się zamyka W tym samym czasie- rozwój youtube, netflix i podobne. Streaming robi furorę, wiele serwisów pirackich for-profit. Cyberlockers się nie podnoszą, większość trafficu idzie na YT, Netflix, i podobne serwisy. Łatwość wyszukiwania i obsługi serwisów, zmieniony sposób zachowania użytkowników. Vevo. Jeśli artysty nie ma na YT to nie istnieje. Nowe, drakońskie warunki publikowania contentu na YT <- You are here.
Next up: sieci p2p zapewniające faktyczną anonimowość i bardziej odporne na cenzurę. Magnet links to pierwszy krok.
Oraz: https://github.com/micahflee/onionshare https://onionshare.org/
Oraz: http://tox.im/
Poza tym znów, eMule czy Napster zły, bo eroduje "copyright" i dzięki temu Google może. Przekaz: Google spoko, skurwysyńskie wykorzystywanie sytuacji spoko, ale jak ktoś pośrednio się do tego przykłada -- to gnuj.
re: pośrednio się przykłada: tak, gnój, bo mogli inaczej to wykorzystać. Mogli zmienić jebany świat, ale tego nie zrobili, zamiast tego dali korporacji kolejne dildo-samojebkę.
It became ripe for taking.
Zamiast opierdalać twórców cyfrowych narzędzi za nie posiadanie kryształowej kuli wolę opierdalać Google za chujowe działania, a jednocześnie starać się wspierać kolejne próby stworzenia nowych cyfrowych narzędzi. Jak Tox, Twister, OnionShare. Poprzez chociażby szerzenie Dobrej Nowiny na CryptoParty.
Nie mam czasu tego przeczytać teraz, jeżeli chcesz możesz podsumować.
O, pojawia się konkret, spin bails out.
Co z tego wyjdzie, trudno powiedzieć, ale jestem pewien, że znajdziesz metodę, by zmieszać to z błotem. Fire at will.
OK: jest to legislacja EU, więc niska adaptatywność do zmiennych rynkowych, duży lag zmian, exploit-prone by sztabs of corporate lawyers.
A z drugiej strony jak pójdzie zmiana w dobrym kierunku, nie da się jej łatwo cofnąć. I będzie to pierwsza zmiana w prawie autorskim w dobrym kierunku od ~100 lat.