On Tue Feb 24 2015 at 11:08:22 antoszka antoni@hackerspace.pl wrote:
Tako rzecze Jarosław Górny (2015-02-24, 08:40):
[…]
No właśnie. Tylko dla mnie stawia to pod dużym znakiem zapytania sens kamer w ogóle.
[…]
Są inne metody kontroli pracy urzędników niż ich permanentna inwigilacja.
Gigantyczne +9001 do wszystkiego, co napisałeś.
Kamery mogą mieć potencjalnie duży plus ładnie opisany w książce Dukaja "Czarne Oceany" - jak wszystko jest na kamerach kontrolowanych przez wiele jednostek prywatnych, firm, itd. to możesz się na nie powoływać w sądzie. Jeśli rezygnujesz z kamer np. w swoim domu - wszystko spoko, ale jeśli coś się stanie poza zasięgiem niezależnych rejestratorów to nie licz na to, że ubezpieczyciel wypłaci Ci odszkodowanie.
Inna sprawa, że dochodzimy do takiego poziomu technologii, że za kilka lat zapisy z kamer będzie można fabrykować w locie...