Trochę offtop, ale irytuje mnie to traktowanie terminu "drone" jako worka na wszystko od chińskich zabawek 5x5cm przez obleśne phantomy, bo UAV 3x5m używane do obrazowania terenu, po Predatory i Reapery. To fajnie zaciemnia dyskusję, bo można w jednym akapicie powiedzieć o tym, że "drony" kosztują 300zł i ważą 15kg...