On 2014-01-16 09:31, Maciej Grela wrote:
Rozumiem, że mówisz o woodstocku w tym roku. Kiedy on jest? To może być dobry plan na początek.
Nawet bardzo dobry. Po ostatnim woodzie mamy z Rysiem ogarnięte mniej więcej zaopatrzenie - można lokalnie kupic drewno do zrobienia bardzo fajnego stoiska, łącznie z tym że można je wczesniej zamówić. Jest Rafał który pomoże z budową tego, bo ma doświadczenie ciesielskie i projektowe, oraz może być możliwość składowania tego w okolicy Woodstocka.
Miejsca na stoiska są duże, normalnie wbijamy tam samochody, ale można je zostawić pod woodstockiem, na parkingu w Kostrzynie lub okolicach, i zagospodarować całą przestrzeń. Trzeba to tylko zrobić wczesniej.
Dodatkowo na Woodzie jest sporo wolontariuszy którzy wbijają się na stoisko pomagać - nie są anonimowi, i znają stoisko od dawien dawna.
IMHO jest to doskonały pomysł.
Rationale:
- organizacja campu jest trudna, przez kilka dni trzeba zapewnić dużej
liczbie osób warunki do życia - picie, jedzenie, sanitariaty
- powyższe organizatorzy woodstocku zapewniają
+1
Dodatkowo jak się pojawimy wczesniej, to może byc możliwość wygrodzenia sobie miejsca wokół stoiska, żeby ludzie mogli campować tam, w bezpośredniej okolicy. Myślę że będzie to do uzgodnienia z organizatorami.
- na woodstock i tak przyjeżdża masa ludzi, nie trzeba nikogo namawiać
na dodatkowy wyjazd,a przynajmniej część z tych ludzi jest zainteresowana tematami okołohackerskimi
W sumie możemy też przy okazji zrobić jakiś pledge kto będzie chętny na camp #1. A może w ogóle zróbmy kampanię na kickstarterze i w ten sposób zbierzmy chętnych?
Kickstarter na początek nie. Trzeba 'spaść głośniej od bomb', zrobić dobrą oprawę społecznościową tego - relacje video na YT, dużo ma się dziać, ma być głośno, ludzie mają o tym mówić. Dopiero potem kickstarter, chociaż nie koniecznie - możemy to zorganizować jako jedna wielka zbiórka na rzecz któregos HS lub FWIOO, etc etc etc.
Minusy:
- pewne "rozmycie ideowe" campu
- warunki na woodstocku mogą niektórych odstraszyć
Czy podczas ostatnich woodstocków było to problemem? Czy ktoś kto był wcześniej może się wypowiedzieć?
Tak, na stoisko przychodzili głównie ludzie którzy byli ze środowiska lub okolic, lub sympatyzowali :) Normalsów było niewiele, a jak byli to zwykle zajebiści XD Ludzie przychodzili PO COŚ, konkretnego, ale nie z ulicy, ot tak sobie. Mieli konkretne pytania, konkretne problemy, sugestie.
Warunki można poprawić, były plany na ciepłe żarcie i ciepły prysznic.
- zapewne trudno będzie zorganizować łącze internetowe
Istotnie, ale także na "prawdziwym" campie to też będzie problem i dobrze się z nim zmierzyć jak najszybciej. Gdzie jest ten cały Woodstock? Może ubiquity do cywilizacji?
ZTCW to z miasta by sięgnął anteną spokojnie, tylko trzeba dobry maszt zrobić żeby wyjść nad drzewa i mieć insidera który użyczy łącze.
Woodstock ma też tę zajebistą cechę że można zrobić na nim pre-party i after-party, kiedy będzie cicho i ludzie się będą rozkładać (zwijać - trudniej, straszny syf, góry śmieci)