On 0226T1340, rysiek wrote:
Dnia piątek, 26 lutego 2016 13:23:44 Paul Peregud pisze:
I tu właśnie jest problem. Polega na różnicy pomiędzy programem istniejącym i działającym poprawnie, a programem nie istniejącym. Kiedy Tox i reszta będzie miała działającą implementację offline messages, zacznę polecać Tox i resztę ludziom. Dziś Signal rządzi pośród użytkowników. A cała reszta jest jedynie zabawkami dla programistów.
Z drugiej strony jest coś, co sobie u nas nazywamy "Miranda's syndrome":
jak znane Ci narzędzie (Skype; Windows; etc) się wyyebie albo nie ma jakiejś funkcjonalności, wzruszasz ramionami i stwierdzasz "meh, bywa";
jak nowe narzędzie (Tox; etc) się wyyebie albo nie ma danej funkcjonalności, to jest to od razu najlepszy argument na świecie, by przestać go używać.
Dodajmy, że lista funkcjonalności, które taki Tox musiałby wspierać, byś zaczął go polecać, będzie miała tendencję do wydłużania się.
Fundamentalnym problemem nie jest to, że nie ma funkcjonalności, tylko to samo, co w Skype - proprietarny protokół niezgodny z czymkolwiek innym. I zgaduję, że jeśli nawet opisany, to specyfikacja jest napisana na podstawie implementacji. Prawda?