On 09/10/2015 11:54 AM, Wiktor Przybylski wrote:
Jak najbardziej solved. Możesz kupić kartę na okaziciela i nie musisz jej skanować. To też jest w artykule ;P
Zgadza się, tak jak do tej pory. I jak do tej pory bilet na okaziciela jest droższy od imiennego, co ma sens. Nie chcę kupować biletu na okaziciela, bo tylko ja mam zamiar na moim bilecie jeździć. Chcę, żeby posiadanie biletu nie zmuszało mnie do ujawniania gdzie i kiedy jeżdżę. A nawet uważam to za moje prawo, jako mieszkańca tego nietotalitarnego kraju. (;
Ponadto jak dla mnie karta na okaziciela ma wszelkie znamiona obejścia problemu bez jego rozwiązania. Co dla mnie ma swój urok, ale… <:
Rozumiem, że w celu lepszego planowania potrzebne są informacje o obłożeniu pojazdów, ale można je zbierać za pomocą niespersonalizowanych kart lub po prostu liczników przy wejściu (czego dodatkowym atutem jest, że pasażerowie będą mniej zirytowani obowiązkiem "odbicia" się). Albo wagą na ośce pojazdu, cokolwiek…
Dalej szukam przypadku, w którym imienne karty odbijane przy każdym przejeździe byłyby wymagane. Halp?