Welp.
http://www.databreachtoday.com/bitcoin-heist-steals-millions-from-exchange-…https://github.com/alerj78/lucky7coin/issues/1
I... can't even.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
"About a year and a half ago, we were alerted ... [to] a reduction in our
safe/cold wallet balances of bitcoin and litecoin, as well as a couple other
smaller cryptocurrencies," Cryptsy says in a blog post. It says its
investigation ultimately found that the developer of the Lucky7Coin
cryptocurrency "had placed an IRC backdoor into the code of [its] wallet,
which allowed it to act as a sort of a Trojan, or command-and-control unit."
The exchange adds: "This Trojan had likely been there for months before it was
able to collect enough information to perform the attack," which was executed
on July 29, 2014. A user of code-sharing site GitHub in March 2015 detailed
that apparent backdoor in the Lucky7Coin IRC code, noting that it would give
an attacker "the ability to run arbitrary commands on the victim's host."
Cryptsy suspects that whoever originally developed Lucky7Coin isn't
responsible for the backdoor, but rather someone named "Jack," who claimed to
have taken over development of the cryptocurrency codebase and related code,
and who contacted Cryptsy on May 22, 2014. "You're the only exchange for this
coin and I hope you will let me take care of it. I'm responsible," Jack
claimed.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
--
Pozdrawiam,
Michał "rysiek" Woźniak
Zmieniam klucz GPG :: http://rys.io/pl/147
GPG Key Transition :: http://rys.io/en/147
Hej.
Polskie środowisko naukowe powolutku zaczyna dostrzegać rolę prywatności
i szczególne problemy związane ze stykiem prywatności, inwigilacji i
badań naukowych.
http://obywatelenauki.pl/2016/01/opinia-obywateli-nauki-w-sprawie-rozszerze…
Wbrew pozorom dbałość o anonimizację czy szyfrowanie przechowywanych
danych nie są standardami nawet w bardziej cywilizowanych systemach
naukowych niż nasz. Ale fajnie, że przynajmniej część środowiska widzi
te problemy i stara się je wcisnąć MNiSW.
Mam w tym pewien udział, który byłby niemożliwy bez wiedzy uzyskanej od Was.
Z pozdrowieniami od Waszego Oficera Prowadzącego
Marcin "Ezechiel" Zaród
Dzieńdoberek.
This is the real life, this is no fantasy.
"""
W związku z ostatnimi bardzo niepokojącymi sytuacjami postanowiliśmy opublikować to oświadczenie jako informację oraz sposób na przedstawienie realnie istniejącego problemu.
Podjęte zostały próby wciągnięcia osób ze warszawskiego środowiska we współpracę z ABW. Smutni panowie posunęli się do środków takich jak pojawianie się pod placówkami edukacyjnymi dzieci osób związanych ze środowiskiem, śledzenie, propozycje spłaty kredytów czy wsparcie finansowe oraz manipulacje emocjami wykorzystującą trudną sytuację osobistą swoich „celów”. Nie przyjmują odmowy. Pomimo stanowczego komunikatu o braku chęci współpracy wciąż nękają telefonami i namawiają na spotkania.
Jeśli ktoś nie miał wcześniej kontaktu z abwehrą, tego typu doświadczenie może być bardzo niemiłe i zastraszające. Ważne jest, aby w takiej sytuacji wiedzieć jak reagować i jak do całej sytuacji podchodzić.
1. NAJWAŻNIEJSZY JEST SPOKÓJ
Znalezienie się na orbicie zainteresowań smutnych panów z agencji jest niemiłe, ale nie ma co wpadać w panikę. Musicie mieć na uwadze, że jeśli jesteście zapraszani na niezobowiązujące rozmowy czy dobry wujek nagle proponuje wam pomoc w waszych problemach, oznacza to tylko tyle, że szukają w waszej grupie słabego ogniwa. Nie oznacza to, że wasza ekipa ma na karku jakieś wielkie śledztwo czy że nadchodzą poważne problemy. Jednym z głównych zadań ABW jest wiedzieć, co się dzieje w interesującej ich grupie. Jednym ze sposobów na to jest namawianie do rozmów ludzi licząc na to, że coś ciekawego im powiedzą, choćby przez przypadek. Najważniejsze w tej sytuacji to spokojne podejście i opanowanie. Jeśli sytuacja byłaby poważna, nikt by do was nie przychodził na luźne pogaduszki, a raczej obudzilibyście się z rana od odgłosu wyłamywanych
drzwi.
2. JAK REAGOWAĆ?
Oprócz zachowania spokoju, trzeba być od razu stanowczym. Im więcej będziecie się wdawać ze smutnymi panami w dyskusje, tym dłużej będą wam zawracać głowę. NIE ŁUDŹCIE SIĘ, ŻE MOŻECIE GRAĆ Z NIMI W JAKĄŚ GRĘ I WYCIĄGNĄĆ COŚ OD NICH. Skaże was to na godziny rozmów, gdzie będą was pytać o każdą możliwą rzecz. Jednym ze stosowanych trików jest pytanie o waszych wrogów. Wiadomo, że człowiek ma dużo mniej oporów, żeby powiedzieć coś o swoich przeciwnikach i czasami może mieć taką pokusę, licząc, że wpędzi to ich w kłopoty, ale trzeba pamiętać zasadę – ŻADNYCH ROZMÓW Z POLICJĄ. Nawet, jeśli wąs pyta się ciebie o twoje ulubione wegetariańskie jedzenie czy o to, jakiej muzyki lubisz słuchać. Reasumując, zgadzając się na rozmowę nie osiągacie niczego pożytecznego, tracicie swój czas, a do tego ryzykujecie nieopatrznym wyjawieniem informacji.
3. STRACH MA WIELKIE OCZY
Wiele osób po kontakcie z funkcjonariuszami zaczyna się bać, a do tego nie wie, czy swoim doświadczeniem może się podzielić ze znajomymi aktywistami i przyjaciółmi. Wąsy czasami starają się podsunąć ci pod nos wymyślony kwit, który mówi o tym, że sam fakt spotkania objęty jest tajemnicą państwową, za której złamanie grożą ci niewyobrażalne kary itp.- nie daj się nabrać na podpisywanie czegokolwiek, to tylko chwyt psychologiczny. Im zależy, żeby fakt ich podchodów został zachowany w tajemnicy. Wam oczywiście powinno zawsze zależeć na czymś odwrotnym. Dajcie znać ludziom w ekipach bliższych i dalszych, że fakt takiego podejścia miał miejsce. Bardzo możliwe, że w tym samym czasie podobne spotkania ma kto inny i tej osobie na pewno będzie łatwiej wiedząc, że nie tylko ona ma takie doświadczenia. Dodatkowo pozwala to na
ostrzeżenie innych, którzy nie będą zaskoczeni, jeśli to u nich pod domem czy pracą pojawią się poważni goście. Rozmawiajcie o tym i wyjaśniajcie spanikowanym, że jest to normalny tryb działania służb w stylu ABW i nie ma powodu, by wpadać w panikę. Trzymanie takich akcji w
tajemnicy nie służy niczemu dobremu, a może powodować tylko paranoję i obniżenie poziomu zaufania w grupie, kiedy inni zaczną zastanawiać się nad twoim dziwnym zachowaniem.
4. PRZEZORNY ZAWSZE UPEZPIECZONY
Podczas, gdy nie ma co panikować, trzeba też z drugiej strony starać się utrudnić wąsom zbieranie jakichkolwiek informacji na nasz temat. Unikajcie rozmawiania na jakiekolwiek tematy na Facebooku, nie przesyłajcie ważnych wiadomości sms-ami, edukujcie się w temacie bezpiecznych metod komunikacji online i generalnie bezpieczeństwa komputerowego (podstawowe informacje np. na https://prism-break.org/en/ oraz http://wolnywroclaw.pl/blog-fa/stop-inwigilacji/ ). Oczywiście nigdy nie jesteście w stanie zabezpieczyć się na 100%, ale po co ułatwiać im pracę, jeśli można spowodować, że na dowiedzenie się czegokolwiek o was będą musieli poświęcić więcej czasu i zasobów? Wbrew pozorom wszelkiego rodzaju służby nie mają ani nieograniczonego czasu
ani zasobów.
MYŚLCIE, BĄDŹCIE KREATYWNI, EDUKUJCIE SIĘ I NIGDY NIE PODDAWAJCIE SIĘ!
Aby dowiedzieć się więcej o swoich prawach, albo co robić w sytuacji prób inwigilacji, wejdź na www.ack.most.org.pl lub napisz na ack.waw(a)autistici.org
Antyfaszystowska Warszawa
"""
--
Keyser Söze
Elo,
mamy jakichś "Mistrzów Zakonu Hackerspace"? ;)
Portal technologie.gazeta.pl robi tekst o wpłatomatach i ich failach, szukają
eksperckiej opinii. Ma ktoś ochotę? Może Gustaw Łeldon? ;)
Z p. Kędzierskim korespondujemy od jakiegoś czasu (zaczęło się od mojego
sprzeciwu na "hakera" gdzieś 2 lata temu; od tej pory jego teksty dosyć dobrze
sobie z tym terminem radzą), raczej rzetelny dziennikarz, choć warto działać z
założeniem, że każdy fragment korespondencji może zostać zacytowany -- jak to
z dziennikarzem.
Dajcie znać.
---------- Treść przekazywanej wiadomości ----------
Temat: Prośba o pomoc - tekst o wpłatomacie
Data: środa, 13 stycznia 2016, 00:44:56
Od: Robert Kędzierski
Do: rysiek
Witaj!
Czy mogę Cię pomoc o ekspercką opinię w kwestii pewnego wpłatomatu?
Wczoraj na Wykopie pojawił się wpis: Koleś wpłacał w Wawie 5400zl, wpłatomat
się zwiesił, karta wciągnięta... Brzmi jak standard, ale człowiek twierdzi, że
po jego transakcji nie ma śladu.
http://www.wykop.pl/artykul/2958125/zostalem-okradziony-przez-wplatomat-pro…
Czy możesz proszę rzucić okiem o wydać jakąś ocenę. Rozumiem, że trudno będzie
"bez kwitów" odnieść się do tego przypadku, to może ogólniej: czy wpłatomaty
są bezpieczne, co w nich bezpiecznego nie jest, czy da się je oszukać, czy one
mogą oszukać (w komentarzach wiele historii w stylu: kasy nie ma i koniec).
Będę wdzięczny za pomoc lub przekazanie tego do mniej zajętego Mistrza Zakonu
Hackerspace?
Chcemy zrobić z tego spory materiał i wyjaśnić w nim jak najwięcej mitów,
niedomówień.
Pozdrawiam
Robert Kędzierski
Redaktor portali technologicznych Gazeta.pl
-----------------------------------------
--
Pozdrawiam,
Michał "rysiek" Woźniak
Zmieniam klucz GPG :: http://rys.io/pl/147
GPG Key Transition :: http://rys.io/en/147