Witajcie w wątku zupełnie teoretycznym, zainspirowanym poniekąd tym co
mówił Ryś w wątku ostatnio (na zasadzie 'a co jeśli ma rację/co zrobić
by miał rację').
Otóż zastanawiam się czy jest:
a) uzasadnienie/powód/potrzeba, oraz
b) sposób
by organizacja typu hackerspace opłacała swoich członków?
Czy wiązałoby się to z generowaniem przychodu? Jak? Jak zasoby byłyby
rozdzielane? Czy działalność spółdzielcza ma tu coś do rzeczy? In b4
Valve. Czy stoi to w sprzeczności z ideą Hackerspace'u?
Założenie z którego tak trochę wychodzę jest następujące: są rzeczy za
które nikt nie zapłaci, a muszą być zrobione: for the lulz, or for the
benefit of humankind.