Konkretnie HP iPAQ 1915. Tam jest takie wąskie a długie gniazdo na dole. Problm polega na tym, że neiktóre aplikacje wymagają instalacji przez ActiveSynca*. A to wymaga połączenia z palmtopm.
*tzn. nie ma albo ja nie mogę znaleźć wersji w .cab-ach.
On 06.05.2017 09:37, Ola Kaarina Isadora Hughson wrote:
Konkretnie HP iPAQ 1915. Tam jest takie wąskie a długie gniazdo na dole. Problm polega na tym, że neiktóre aplikacje wymagają instalacji przez ActiveSynca*. A to wymaga połączenia z palmtopm.
*tzn. nie ma albo ja nie mogę znaleźć wersji w .cab-ach.
Jak się bawiłem palmtopami, to dawało się wyciągnąć .cab z pliku instalacyjnego na PC, tylko trzeba jakoś rozpakować (zwykle 7-zip) i znaleźć (czasami jest wiele wersji pod różne architektury procesora).
W dniu 6 maja 2017 15:10 użytkownik Piotr Machała pm7 hackerspace@933x.net napisał:
Jak się bawiłem palmtopami, to dawało się wyciągnąć .cab z pliku instalacyjnego na PC, tylko trzeba jakoś rozpakować (zwykle 7-zip) i znaleźć (czasami jest wiele wersji pod różne architektury procesora).
Spróbuj, ew. mam też inny pomysł - ale pamiętaj, że instalator instalatorowi nierówny.
W dniu 6 maja 2017 15:10 użytkownik Piotr Machała pm7 hackerspace@933x.net napisał:
Jak się bawiłem palmtopami, to dawało się wyciągnąć .cab z pliku instalacyjnego na PC, tylko trzeba jakoś rozpakować (zwykle 7-zip) i znaleźć (czasami jest wiele wersji pod różne architektury procesora).
Zrobiłam coś podobnego, ale nie do końca. Ty sugerowałeś cesarskie cięcie, a ja zrobiłam tak, że pacjentka urodziła naturalnie ;)
Otóż jak działają takowe instalatory? Rozpakowywują się ( a więc i .cab-y) do jakiegoś folderu i potem przekazują instrukcje ActiveSyncowi. Znakomita większość rozpakowywuje się do podkatalogu w folderze ActiveSynca, więc wystarczy wziąc stamtąd :3
On 08.05.2017 12:26, Ola Kaarina Isadora Hughson wrote:
W dniu 6 maja 2017 15:10 użytkownik Piotr Machała pm7 hackerspace@933x.net napisał:
Jak się bawiłem palmtopami, to dawało się wyciągnąć .cab z pliku instalacyjnego na PC, tylko trzeba jakoś rozpakować (zwykle 7-zip) i znaleźć (czasami jest wiele wersji pod różne architektury procesora).
Zrobiłam coś podobnego, ale nie do końca. Ty sugerowałeś cesarskie cięcie, a ja zrobiłam tak, że pacjentka urodziła naturalnie ;)
Otóż jak działają takowe instalatory? Rozpakowywują się ( a więc i .cab-y) do jakiegoś folderu i potem przekazują instrukcje ActiveSyncowi. Znakomita większość rozpakowywuje się do podkatalogu w folderze ActiveSynca, więc wystarczy wziąc stamtąd :3
Rzeczywiście, tak też można. Z 5 lat temu się bawiłem handheldami, już nie pamiętałem dokładnie.
Z drugiej strony, teraz masz bezużyteczne śmieci w systemie po instalacji, zamiast rozpakować i wyciągnąć samemu potrzebne .cab :)
W dniu 8 maja 2017 16:14 użytkownik Piotr Machała pm7 hackerspace@933x.net napisał:
Z drugiej strony, teraz masz bezużyteczne śmieci w systemie po instalacji, zamiast rozpakować i wyciągnąć samemu potrzebne .cab :)
Zaśmieceniem dedykowango do podobnych występków laptopa z Windows XP martwię się nie mniej, niż Donald Trump niedawną Powodzią Stulecia w Spejsowicach ;)