Hej.
1. Ponieważ część z Was pyta czasem o to po co się bawię w zgody, anonimizację itp., to podrzucam przykład bardzo poważnej wpadki w badaniu socjologicznym squatów. Do najważniejszych wpadek zaliczyłbym: a) Potencjalne ujawnienie tożsamości badanych (za słaba anonimizacja) b) Przywłaszczenie sobie cudzej roboty (studentka wywiaduje, doktorka trzaska publikacje) c) Brak zgody badanych kolektywów
Nie zgadzam się jedynie z zarzutem akademickości i hermetyczności tekstów, bo uważam, że jako autor tekstu socjologicznego nie muszę być tubą badanych (choć jeśli się nie zgadzamy, to wypada to zaznaczyć, wyjaśnić, etc.)
http://syrena.tk/odpowiedz-kolektywu-syrena-na-list-otwarty-dominiki-v-polan...
2. Gdyby ktokolwiek z Was czuł, że moje badania za słabo chronią jego anonimowość (lub załogi jego spejsu), albo jeżeli nie zgadzacie się z wnioskami z moich artykułów, to dawajcie znać. Jeśli uważacie, że naruszyłem etykę badacza, to przypominam o kontakcie do moich przełożonych http://www.is.uw.edu.pl/pl/instytut/wladze/
Jeszcze raz dziękuję Wam wszystkim za pomoc w badaniach. Mam nadzieję uniknąć wpadek mojej koleżanki po fachu.
Pozdrawiam Marcin "ezechiel" Zaród IS UW