Hej,
Nasz znajomy dziennikarz, Robert Kędzierski, wziął chyba do serca temat używania słowa "haker" w taki a nie inny sposób. Efekt? http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,15647872,Usluga_Google_Street...
"Chcielibyście zobaczyć swoje miasto zmienione w dżunglę, budynki porośnięte paprociami i wszechobecną zieleń? Pewien programista zhakował Google Street View. No i mamy efekty, całkiem niesamowite efekty."
Mam nieco WTF, ale z drugiej strony jest to jak najbardziej pozytywne użycie zwrotu "hakować". Więc ten. Endżoj? ;)
Meh, a ja znowu popełniłem ten sam błąd i zajrzałem w komentarze na Gazecie... jak to mówią, idiotów nie sieją?
Dnia czwartek, 20 marca 2014 03:14:13 Kuba Niewiarowski pisze:
Meh, a ja znowu popełniłem ten sam błąd i zajrzałem w komentarze na Gazecie... jak to mówią, idiotów nie sieją?
Kiedyś przysłowiowe były komcie na onecie, teraz na gazecie... Może pogodzimy te dwa światy: "komcie na gazonecie"? ;)
Dobra, bo osiągamy wysoki poziom suchości.
2014-03-20 10:26 GMT+01:00 piorek piorek@hackerspace.pl:
On Thursday 20 of March 2014 09:10:19 rysiek wrote:
"komcie na gazonecie"? ;)
Gazonet? To jak Putin wysyła wiadomości zakręcając kurek z gazem?
-- Pozdrawiam Piotrek 'piorek' Fiorek
General mailing list General@lists.hackerspace.pl https://lists.hackerspace.pl/mailman/listinfo/general
On Mar 20, 2014 3:15 AM, "Kuba Niewiarowski" marsjaninzmarsa@gmail.com wrote:
Meh, a ja znowu popełniłem ten sam błąd i zajrzałem w komentarze na
Gazecie... jak to mówią, idiotów nie sieją?
Tego się nie robi!
Pierwsza zasada zachowania zdrowia psychicznego w Internecie: komentarze pod popularnymi serwisami dla mas wysysają mózg.
Jacek Złydach http://temporal.pr0.pl/devblog | http://hackerspace-krk.pl | http://esejepg.pl (Wysłane z telefonu / sent from a phone)
Dnia czwartek, 20 marca 2014 11:00:43 TeMPOraL pisze:
On Mar 20, 2014 3:15 AM, "Kuba Niewiarowski"
marsjaninzmarsa@gmail.com wrote:
Meh, a ja znowu popełniłem ten sam błąd i zajrzałem w komentarze na
Gazecie... jak to mówią, idiotów nie sieją?
Tego się nie robi!
Pierwsza zasada zachowania zdrowia psychicznego w Internecie: komentarze pod popularnymi serwisami dla mas wysysają mózg.
Może dało by się w takim razie je wyciągnąć, skoncentrować odpowiednio i stosować jak broń masowego rażenia? ;)
On Mar 20, 2014 11:08 AM, "rysiek" rysiek@hackerspace.pl wrote:
Dnia czwartek, 20 marca 2014 11:00:43 TeMPOraL pisze:
On Mar 20, 2014 3:15 AM, "Kuba Niewiarowski"
marsjaninzmarsa@gmail.com wrote:
Meh, a ja znowu popełniłem ten sam błąd i zajrzałem w komentarze na
Gazecie... jak to mówią, idiotów nie sieją?
Tego się nie robi!
Pierwsza zasada zachowania zdrowia psychicznego w Internecie: komentarze pod popularnymi serwisami dla mas wysysają mózg.
Może dało by się w takim razie je wyciągnąć, skoncentrować odpowiednio i stosować jak broń masowego rażenia? ;)
hackerspace.mil.pl? ;).
Jacek Złydach http://temporal.pr0.pl/devblog | http://hackerspace-krk.pl | http://esejepg.pl (Wysłane z telefonu / sent from a phone)
Ja tak w sumie się zastanawiam - powracając do tematu komentarzy - czy przez te właśnie komentarze jakiś "mądry" naczelny nie zruga redaktora za "niepoprawne użycie" pojęcia hakowania. To byłoby bardzo smutne i bardzo głupie, ale zważając na to jaki to serwis...
Oczywiście, że nie. Poziom tego, jak bardzo przejmują się tym co jest w komentarzach mieści się gdzieś pomiędzy "meh" a "haha, patrz co ten ktoś napisał :D". Na czym im faktycznie zależy to samo pojawianie się komentarzy - większa dyskusja = więcej odsłon strony = więcej ad-złotówek dla gazety. Simple as that.
Jacek Złydach http://temporal.pr0.pl/devblog | http://hackerspace-krk.pl | http://esejepg.pl (Wysłane z telefonu / sent from a phone)
Dnia czwartek, 20 marca 2014 14:56:07 TeMPOraL pisze:
Oczywiście, że nie. Poziom tego, jak bardzo przejmują się tym co jest w komentarzach mieści się gdzieś pomiędzy "meh" a "haha, patrz co ten ktoś napisał :D". Na czym im faktycznie zależy to samo pojawianie się komentarzy
- większa dyskusja = więcej odsłon strony = więcej ad-złotówek dla gazety.
Simple as that.
To ja może w temacie:
---------- Treść przekazywanej wiadomości ----------
Temat: Re: Zhakowane Google Street View Data: czwartek, 20 marca 2014, 12:53:16 Od: Robert Kędzierski Do: Michał "rysiek" Woźniak
Dziękuję Nie jestem eksperę ale sądzę iż Google Street View zostały zhakowane ;) Komentarze mnie nie zrażają. Są po to, by każdy mógł wyrazić swoją opinię, o ile nie przeklina ani nie obraża może pisać co chce.
------------------------------------------------------
O ja ekspertę...jest siła.
2014-03-20 16:32 GMT+01:00 rysiek rysiek@hackerspace.pl:
Dnia czwartek, 20 marca 2014 14:56:07 TeMPOraL pisze:
Oczywiście, że nie. Poziom tego, jak bardzo przejmują się tym co jest w komentarzach mieści się gdzieś pomiędzy "meh" a "haha, patrz co ten ktoś napisał :D". Na czym im faktycznie zależy to samo pojawianie się
komentarzy
- większa dyskusja = więcej odsłon strony = więcej ad-złotówek dla
gazety.
Simple as that.
To ja może w temacie:
---------- Treść przekazywanej wiadomości ----------
Temat: Re: Zhakowane Google Street View Data: czwartek, 20 marca 2014, 12:53:16 Od: Robert Kędzierski Do: Michał "rysiek" Woźniak
Dziękuję Nie jestem eksperę ale sądzę iż Google Street View zostały zhakowane ;) Komentarze mnie nie zrażają. Są po to, by każdy mógł wyrazić swoją opinię, o ile nie przeklina ani nie obraża może pisać co chce.
-- Pozdr rysiek _______________________________________________ General mailing list General@lists.hackerspace.pl https://lists.hackerspace.pl/mailman/listinfo/general
W dniu 20 marca 2014 16:32 użytkownik rysiek rysiek@hackerspace.plnapisał:
Nie jestę ekspertę
FTFY.
Dnia piątek, 21 marca 2014 10:08:11 Kuba Niewiarowski pisze:
W dniu 20 marca 2014 16:32 użytkownik rysiek rysiek@hackerspace.plnapisał:
Nię jestę ekspertę
FTFY.
FTFĘ.
IMO określenie `zhakowane` ma (powinno mieć?) znaczenie dosyć jednoznaczne. Celowałbym prędzej w coś w stylu `haker ztweakował google street view`, ale co ja tam wiem o zabijaniu. : p
Niemniej jednak fajnie że ludzie zaczynają powoli przyswajać właściwy wydźwięk.
2014-03-21 11:05 GMT+01:00 rysiek rysiek@hackerspace.pl:
Dnia piątek, 21 marca 2014 10:08:11 Kuba Niewiarowski pisze:
W dniu 20 marca 2014 16:32 użytkownik rysiek <rysiek@hackerspace.pl napisał:
Nię jestę ekspertę
FTFY.
FTFĘ.
-- Pozdr rysiek _______________________________________________ General mailing list General@lists.hackerspace.pl https://lists.hackerspace.pl/mailman/listinfo/general
2014-03-21 18:05 GMT+01:00 Krzysztof Starecki krzysztof@starecki.com:
IMO określenie `zhakowane` ma (powinno mieć?) znaczenie dosyć jednoznaczne. Celowałbym prędzej w coś w stylu `haker ztweakował google street view`, ale co ja tam wiem o zabijaniu. : p
Niemniej jednak fajnie że ludzie zaczynają powoli przyswajać właściwy wydźwięk.
Sprawę komplikuje jeszcze fakt, że "sth is a cool hack" != "sth else was hacked". Minie trochę czasu, zanim ludzie wyczują te niuanse.
Jacek Złydach, http://temporal.pr0.pl/devblog | http://esejepg.pl | http://hackerspace-krk.pl TRC - Bringing you tomorrow's solutions yesterday.
Dnia piątek, 21 marca 2014 18:09:03 TeMPOraL pisze:
2014-03-21 18:05 GMT+01:00 Krzysztof Starecki krzysztof@starecki.com:
IMO określenie `zhakowane` ma (powinno mieć?) znaczenie dosyć jednoznaczne. Celowałbym prędzej w coś w stylu `haker ztweakował google street view`, ale co ja tam wiem o zabijaniu. : p
Niemniej jednak fajnie że ludzie zaczynają powoli przyswajać właściwy wydźwięk.
Sprawę komplikuje jeszcze fakt, że "sth is a cool hack" != "sth else was hacked". Minie trochę czasu, zanim ludzie wyczują te niuanse.
Dokładnie tak. Napisałem do p. Kędzierskiego z wyjaśnieniem, ofkors. ;)
W dniu 21 marca 2014 18:05 użytkownik Krzysztof Starecki < krzysztof@starecki.com> napisał:
IMO określenie `zhakowane` ma (powinno mieć?) znaczenie dosyć jednoznaczne.
Znaczy, jakie? Można go użyć w odniesieniu do na przykład lifehacka?
BTW: hej Krzysiu, kopę lat. :D
Dnia piątek, 21 marca 2014 18:57:01 Kuba Niewiarowski pisze:
W dniu 21 marca 2014 18:05 użytkownik Krzysztof Starecki <
krzysztof@starecki.com> napisał:
IMO określenie `zhakowane` ma (powinno mieć?) znaczenie dosyć jednoznaczne.
Znaczy, jakie? Można go użyć w odniesieniu do na przykład lifehacka?
To ja wkleję, co napisałem do dziennikarza.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Jest jedna kwestia lingwistyczna, jeśli wchodzić głębiej -- ja bym powiedział, że ktoś zrobił "fajny hack" na bazie Google Street View, ale raczej nie, że Google Street View "zostało zhakowane". To by sugerowało, że w danych lub infrastrukturze samego Google Street View zostały wprowadzone pewne zmiany, które są nieoczywiste i obchodzą takie czy inne założenia (niekoniecznie zabezpieczenia!) samego Google Street View.
Np. jeśli wezmę dane z OpenStreetMap (polecam, swoją drogą: http://osm.org/ ) i zrobię z nimi coś fajnego (np: http://www.youtube.com/watch?v=lsReygHnXAU ), to zrobię "fajny hack", ale zdecydowanie nie "zhakuję OSM".
Z drugiej strony, jeśli np. wejdę na The Noun Project (też polecam: http://thenounproject.com/ ), wyszukam coś na temat hackowania (np. http://thenounproject.com/term/hacked-object/18149/ ) i pobiorę to bez logowania (słowem, obchodząc sztuczny wymóg systemu) zaglądając w kod źródłowy strony i znajdując odnośnik do samego obrazka, to -- nie łamiąc żadnych praw i regulaminów! -- w pewnym sensie "zhakowałem" The Noun Project.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
To oczywiście jest "na czuja", feel free to improve.
W dniu 21 marca 2014 19:00 użytkownik rysiek rysiek@hackerspace.plnapisał:
To ja wkleję, co napisałem do dziennikarza.
(words)
To oczywiście jest "na czuja", feel free to improve.
Ma sens.
Recommended reading:
http://www.catb.org/jargon/html/H/hacker.html http://www.catb.org/jargon/html/H/hack-value.html http://paulgraham.com/gba.html
Jacek Złydach, http://temporal.pr0.pl/devblog | http://esejepg.pl | http://hackerspace-krk.pl TRC - Bringing you tomorrow's solutions yesterday.