Okej, poszukajmy tej tezy:
On 10/02/2014 08:35 AM, "Łukasz "Cyber Killer" Korpalski" wrote:
wszystko pisane z perspektywy jakiegoś głupiego pseudo developera piszącego całe życie na windowsy
Hm, czy Twoją teza jest to, że wszyscy ludzie którzy piszą o Dockerze są „pseudo developerami piszącymi całe życie na Windowsa”? Może, nie wiem, musiałbym poczytać ich biografie i CV. Poza tym, co to ma do rzeczy? Lunix gówno bo wszyscy czytają Phoronixa?
i usiłującego przenieść tą mentalność do naszego systemu.
Co ci zdrajcy rasy i brody stallmana to ja nawet nie. Jak oni śmią!
Koniec końców, żeby mi nikt nie zarzucił że hateuję bez powodu to postanowiłem to poznać. Poczytałem co na oficjalnej stronce piszą, wypróbowałem emulowane środowisko tutorialowe i dopiero wtedy zobaczyłem jak wielkie to zło może być. To powoduje instalowanie setek megabajtów lub i więcej kawałków obcych dystrybucji (głównie zło-buntu z tego co widziałem),
No. Masakra. Po prostu, powinni to deduplikować te dane, wtedy miałoby to sens! Wtedy raz pobrałbyś obraz „zło-buntu”, i nigdy więcej nie zajmowałby on miejsca przy każdym docker run! Oh wait... Robią to.
bez jakiegokolwiek planu na security update tych pośrednich paczek
No, walnięcie „RUN apt-get upgrade” w Dockerfile i redeploy taki trudny że wow.
potencjalnych problemach wynikających z takiej hybrydy nie wspomnę (i wewnętrznego fuj jakie normalne distro będzie miało po zainstalowaniu w nim fragmentów zło-buntu).
Potencjalnych problemów wynikających z dopuszczenia pedałów do życia w moim polskim państwie katolickim nie wspomnę (i wewnętrznego fuj jakie normalnie społeczeństwo będzie miało po zamieszkaniu w nim fragmentów degrengolady moralnej).
Ekhm, wait, what? Ja mam sobie swojego he he hipsterskiego Gentoo, na tym trochę dockerów i jeszcze nie widziałem żeby mój menadżer pakietów zmienił się apt-get. Twierdzisz, że jak będe miał na Gentoo Virtualboxa z Ubuntu to tez przez osmozę wszystko stanie mi się Ubuntu?
cały docker to nie jest rozwiązanie, a co najwyżej taśma klejąca IMO.
Tak, jak cały ekosystemik GNU/Linux teraz. Jak serio chcesz to naprawić (zaczynając od wyjebania idei obecnych menadżerów pakietów), zainteresuj się NixOSem.
Chętnie usłyszę argmenty przeciwko powyższej tezie, ale pod warunkiem, że nie będą podszyte windowsową mentalnością, że dev chce zrobić raz binarkę i jej nigdzie nie testować poza swoją własną maszyną.
Chyba nie jestem godzien. Moja Windowsa Mentalność zatruwa społeczeństwo open-source, lepiej pójdę się schować w kącie i konfigurować systemy klikając, a nie rekompilując kernel.
Poza tym, jaka teza?