W dniu 17.07.2015 o 13:32, rysiek pisze:
Dnia piątek, 17 lipca 2015 12:55:49 Łukasz 'Cyber Killer' Korpalski pisze:
A czy kiedyś któryś z polityków nie obiecywał że koniec z pomysłami cenzury? Czy cokolwiek co oni w ogóle mówią kiedykolwiek jest prawdą?
Tusk, niemal dokładnie dwa lata temu, gdy jeszcze był premierem: http://rys.io/pl/109
Czyli dobrze pamiętałem. Szkoda że jak Tusk sobie poszedł to cokolwiek co powiedział nie jest już wiążące dla nikogo.
Czy kiedykolwiek będzie można przestać patrzeć im na ręce w strachu czego nowego przeciwko naszej wolności nie usiłują wprowadzić?
/me jest zdegustowany obłudą polityków
No wiesz, PiS na razie nie obiecywał, że nie będzie cenzury... Jakby, pracę trzeba teraz na nich wykonać.
Przydałoby się jakieś skuteczne rozwiązanie... Bo ja wiem, zapis w konstytucji że pod żadnym pozorem nie wolno filtrować internetu, czy coś podobnego. Coś odgórnego, co by spowodowało że tego typu zapędy nie miałyby od razu racji bytu, bez kolejnego wojowania.
Przegoniliśmy ACTA i parę innych durnych pomysłów i co? Minęło parę lat (a w sumie nawet nie aż tyle) i wszystko to samo usiłują wpakować, tylko z inną nazwą.
To prawda. Ale mamy już dobre narzędzia i argumenty przetestowane w boju. Trzeba tylko ne zaspać.
I to mnie właśnie martwi, że w końcu zaśpimy, albo że nie wystarczająco wielu z nas będzie chciało nadal wojować. Ja sam już jestem zmęczony, bo ile przecież można. Od czasu wojny o patenty na software w Europie nie ma ani chwili wytchnienia. Jak tylko jeden łeb hydrze się ucina to parę tygodni później wyrastają kolejne.
Wygląda mi że całe to wojowanie przeciwko ich durnym pomysłom to syzyfowa praca. Jedyne co zostaje to pójść w darknety.
Darknety też Ci zablokują. Znaczy, należy iść w darknety, bo to zwiększa prywatność i utrudnia cenzurę, ale nie można udawać, że samo to rozwiąże problem durnych pomysłów polityków.
To zrobię meshnet, albo jakieś BBSy, cokolwiek. Clearnet nie ma przyszłości - daliśmy położyć im (politykom i wielkim korporacjom, które sterują politykami) na to łapę i mamy to co mamy - ciągła i niekończąca się wojna.
Chciałbym móc zająć się czymś innym, a nie ciągle stresować się czy jutro nadal będę w stanie podpiąć się po ssh do mojego serwera.