Interesujące, że Gwern się pod tym podpisuje - to dodaje trochę dużo rangi tej informacji (chociaż moje przeczucie wciąż podpowiada mi, że to nie Satoshi).
Ponadto, co ciekawe, ATO twierdzi, że rajd był niezwiązany z tymi doniesieniami i to jedynie zbieg okoliczności (badali go wcześniej pod kątem niedociągnięć podatkowych).
Najsensowniejsza sugestia jaką dotąd widziałem to to, że ATO zarządziło najazd na dom gdyż media piszące, że Wright to Satoshi sprawią, że gość spakuje manatki i raz-dwa zapadnie się pod ziemię.