To cos jak różnica miedzy oglądaniem serialu w telewizji, a na necie online. Niby to samo, ale jak leci Dragon Ball Z w telewizji to każdy by oglądał, a jak może oglądać online to nikt tego nie robi, bo szkoda czasu :)
W dniu 7 grudnia 2014 17:17 użytkownik rysiek rysiek@hackerspace.pl napisał:
Dnia niedziela, 7 grudnia 2014 18:05:23 Łukasz 'Cyber Killer' Korpalski pisze:
W dniu 07.12.2014 o 18:03, Arkadiusz Aureliusz pisze:
Szkoda, że rtorrent nie ma ;3
Nie wierzę, przeglądnij dobrze, ustaw sekwencyjne pobieranie chunków, a potem w drugim terminalu zapuść mplayera na ściąganym pliku z outputem przez libaa (i żeby ignorował brak indeksu) ;-D
I to jest ta różnica. Popcorn time to nie klient BT, który pozwala też oglądać filmy; to program do oglądania filmów, który korzysta z protokołu BT.
Usability difference: unimaginable.
-- Pozdrawiam, Michał "rysiek" Woźniak
General mailing list General@lists.hackerspace.pl https://lists.hackerspace.pl/mailman/listinfo/general