Dnia poniedziałek, 26 stycznia 2015 20:40:38 Jarosław Górny pisze:
W dniu 26 stycznia 2015 20:33 użytkownik Radoslaw Szkodzinski
astralstorm@gmail.com napisał:
2015-01-26 20:23 GMT+01:00 Jarosław Górny jaroslaw.gorny@gmail.com:
Ale jeśli nie chcesz się zabezpieczyć przed specops, tylko przed złodziejstwem i corporate espionage, to nie musisz się przejmować tym, że atakujący zauważy, że właśnie zabezpieczasz / niszczysz dane.
Możesz nie mieć tej szansy. Stąd właśnie wynika potrzeba posiadania prawdziwego dead man switcha. A jakoś nie uśmiecha mi się wyciągać telefon co x minut z kieszeni i smyrać, żeby mi komputera nie zablokowało.
Czekaj, bo ja czegoś nie rozumiem. Pozwól, niech Ci wytłumaczę jak działa BT. *Nie* musisz wyciągać telefonu z kieszeni i niczego smyrać. Dlaczego zakładasz, że ktoś ukradnie laptopa razem z Tobą? ;)
W tym opisywanym przypadku tak się nie stało. Zabrali laptop i uciekli. Gdyby koleś miał sparowany telefon z laptopem to po kilku{nastu,dziesięcu} metrach złodziejowi komputer by się zablokował / wyłączył / dysk sformatował.
Nie. Jeśli "tym opisywanym przypadkiem" jest Ross Ulbricht, to po raz n-ty: 1. odwrócili jego uwagę; 2. *spojrzał* (nie wstając sprzed laptopa!!) na zamieszanie; 3. W TYM MOMENCIE zwinęli lapka spod jego rąk zanim zdążył zablokować go; 4. JEDNOCZEŚNIE aresztując go na miejscu.
Więc tak, zwinęli lapka *razem z nim*.