Trochę bullszit, gdyż zawsze możesz się kogoś spytać, czemu nie dochodzi. A zresztą w przypadku faila serwer docelowy odpowie, że wystąpił błąd, a autora wiadomości możesz się po prostu spytać.
Nie słyszałem jeszcze o takim problemie, żeby trzeba było robić rzeczywistego diffa na logach i nie było widać w tych logach błędu gołym okiem, a trochę serwerami mailowymi adminowałem. Jeśli występował jakiś błąd, to rzeczywiście był to błąd - albo SMTP, albo MDA, albo było doręczone i ugrzęzło w kolejce, gdzie przy flushu od razu pojawiał się błąd.
R.