2015-03-05 13:40 GMT+01:00 Edward Tomasz Napierała trasz@freebsd.org:
On 0305T0856, Radoslaw Szkodzinski wrote:
2015-03-05 8:00 GMT+01:00 Edward Tomasz Napierała trasz@freebsd.org:
Całe to kluczowe oprogramowanie działa bez problemu bez glibca, gcc czy basha. Nawet pod Linuksem każda z tych rzeczy ma - często lepsze - zamienniki.
Od bardzo niedawna. Polecam zbudować Apple/Linuxa tzn. systemu z clang, zsh (lub BSD sh) i musl. Niezłe wyzwanie, gdzieś 1/3 rzeczy nie działa mimo, że musl dobrze umie rozszerzenia glibc, libc++ również.
Nadal, każda z rzeczy z projektu GNU ma zamienniki, zwykle lepsze. Taki Xorg - na licencji MIT - jest kluczowym elementem każdego desktopa i (działającego) zamiennika nie ma.
Termin "GNU/Linux" wziął się stąd, że Stallman zawsze chciał napisać system operacyjny, ale mu nie wyszło, a Linusowi - owszem,
Nie, Linusowi też się nie udało. Linusowi udało się zrobić dobry kernel. Co podłapała banda zdzisławów OSów i zaczęła nazywać swoje systemy tak, że zawierały słowo Linux. Aż tak uprzywilejowana pozycja kernela nigdy nie była... Istnieją systemy GNU z innymi jądrami. (M.in. warianty Debiana - Debian z GNU Hurd, Debian z kernelem FreeBSD.)
Co do tego "Stallmanowi się nie udało", troll better. System FSF nazywał się Debian i nie ma obecnie ani GNU, ani Linux w nazwie. Na samym początku nazywał się Debian Linux, co szybko zostało zmienione na Debian GNU/Linux, a krótko po tym po prostu na Debian. Był projektem FSF przez długi czas. Czyli jakby się uprzeć, Stallmanowi (pośrednio) udało się zmontować system operacyjny - tylko nie jądro. Obecnym systemem FSF jest gNewSense. (Na bazie Debiana.)
Slackware jest odrobinę starsze, z korzeniami w Softlanding Linux System. Warto zauważyc, że też nie ma słowa Linux w nazwie.