W dniu 1 czerwca 2014 10:59 użytkownik "Łukasz "Cyber Killer" Korpalski" cyberkiller8@gmail.com napisał:
W dniu 31.05.2014 05:10, Wiktor Przybylski pisze: (...)
... Let the shitstorm begin.
Ja zwyczajowo będę za słowem angielskim i odmianą z apostrofem. Skoro słowo nie istnieje u nas w języku
Słowo "nie istnieje" dopóki go nie zaczniemy używać. Czy dziwi Cię pisownia "komputer" zamiast "computer"?
to używajmy angielskiego i bez żadnych spolszczeń (trzęsie mnie jak widzę takie słowa jak "deweloper" i
Ależ proszę bardzo:
http://sjp.pwn.pl/slownik/2554923/developer
Jak widać dopuszczalne są obie formy. W praktyce widzę, że w branży komputerowej częściej używamy pisowni przez "v", żeby odróżnić programistę od budowniczego domów.
"Szekspir" - to jakieś potwory są).
A czy Nowy Jork jest "potworem"? Albo Kolonia? Praga? Moskwa?
Tak więc wg mnie: "hackerspace'ów".
spoko, kwestia gustu :)