Nie chce mi się wierzyć w tą historię - skoro we wpłatomacie zostało 5400 i karta, a kiedyś ktoś te pieniądze wyjmie i nie będą się zgadzać kasety ze stanem w oprogramowaniu - sprawa wydaje mi się czysta. Ciekaw za to jestem kwestii oszukiwania wpłatomatu - skoro do automatów telefonicznych ludzie wrzucali z powodzeniem miliony dziwnych rzeczy, to co wpłatomat może uznać za poprawny banknot? W przypadku tych z recylkulacją gotówki, po machlojce może nie zostać żaden fizyczny ślad...