Dnia poniedziałek, 2 stycznia 2012 o 23:28:26 Angelika Maria Piątkowska aka Piątkosia napisał(a):
Któryś z kolegów powiedział że i w polsce mamy nieciekawe prawo. Zacznijmy je więc poprawiać.
Poprawiamy. Nie mamy aż tak złego prawa jak na Białorusi. Więcej - jeżeli idzie o Internet, mamy sporo lepsze prawo niż ogromna część Europy (że wymienię tu tylko faile Włoch, Francji i Wielkiej Brytfanii).
A to po części dlatego, że bardzo aktywny jest dialog z rządem w tych sprawach, choć może nie słychać o tym tak, jak powinno być słychać. Generalnie polecam jako źródło: http://prawo.vagla.pl/
Na tym etapie nasze zadania jeśli chodzi o prawo dotyczące Sieci w Polsce, moim zdaniem, sprowadzają się do:
- działań watchdogowych, pilnowania, by nie spierniczono tego, co już mamy (jak w przypadku dwóch już, odpartych na szczęście, prób wprowadzenia filtrowania Sieci w Polsce; jak ACTA);
- naprawiania UDiP i UŚUDE, które wymagają poprawek, ale nie tak dramatycznych, jak analogiczne regulacje prawne w krajach, które wymieniłem;
- informowania, informowania, informowania, by politycy i Generał Publika choć trochę rozumieli, dlaczego pewnych rzeczy *nie należy* robić, jeżeli idzie o Net (np. netfiltering);
- walki z - niestety - biznesem, próbującym zmienić status quo w sprawie neutralności sieciowej w Polsce;
- i oczywiście potężny temat prawa autorskiego w obliczu nowych technologii.
Ale to wszystko toczy się na razie swoim trybem, żadne z powyższych w danej chwili nie wymaga pospolitego ruszenia, więc mamy chyba wolne zasoby, by dopomóc Białorusi, a przy okazji przećwiczyć, co będziemy robić, jeśli nie daj Bożek ACTA przejdzie. ;)