a nie prościej pokazać jak się kończy centralne sterowanie? Wielokrotnie telewizje nadały porno bo się komuś pomyliły taśmy z reklamami i te, które piracił. Jaka gwarancja, że isp ma bardziej wiarygodnych pracowników niż telewizje na świecie?
Pseudo filtr od ISP nadaje się do cenzury spraw niewygodnych (vide problemy UK). Jednocześnie daje poczucie złudnego bezpieczeństwa, bo albo mamy sieć jak Korea Północna czyli straszna lagi by prewencyjnie wszystko cenzurować albo cenzura będzie zawsze miesiąc spóźniona: Wyłapie popularne strony a nie pedziofilów, kryptogender i kamerki femen.
Z drugiej strony, gdyby filtr był automatycznym analizatorem treści, to najpierw ocenzuruje kazania (bo w nich padnie słowo gender). Potem wprowadzi się poprawkę "nie cenzuruj, jeśli wystąpi też w tekście słowo >>Jezus<<". Potem cyberzboki też zaczną dodawać do sprośnych treści słowo "Jezus" - w efekcie cyfrowego wyścigu zbrojeń wyprodukujemy bluźnierstwa.
Co w zamian:
nacisk na indywidualną ochronę i zabezpieczenie. No i informacja. Powiedzmy upowszechnianie wiedzy o zagrożeniu i metodach samoobrony. Przykładowo otwarte indywidualne narzędzia filtrujące - od cenzury cycków po cenzure reklam. Czyli jak chcesz bronić moralności dzieci broń prawa do Adblocka, może złóż dotacje na napisanie genderblocka, czy uniwersalnych narzędzi content aware.
Może i tą stronę sceny politycznej dałoby się wciagnąć w promowanie pasywnych środków obrony indywidualnej? Mam na myśli szyfrowanie, adblocki/pornblocki, płot wokół własnej posesji czy kamizelke kuloodporną. Gdyby w tą stronę były encykliki to by było ciekawie.
Pozdrawiam Dominik
W dniu 21 lipca 2015 17:40 użytkownik Edward Tomasz Napierała trasz@freebsd.org napisał:
On 0721T0816, Kamil Gałuszka wrote:
Dlatego pisałem o "systemie wartości przynajmniej oficjalnie wyznawanych przez prawą stronę sceny politycznej". ;)
Ale w sumie zbudowanie argumentacji pro wolność/otwartość w oparciu o wartości chrześcijańskie, nauczanie Jezusa, kodeks kanoniczny i katechizm KRK... sounds like fun :) http://bit.ly/1GuHtgH
C'nie?
Pomijając wątek polityczny, coś od chrześcijańskiej konserwy czyli mnie ;). Jako, że temat znam nieco od podszewki, to myślę, że trochę materiału wam się może przydać, gdyż konkretnie traktuje o tym problemie (szczególnie myśli Jana Pawła II).
Tutaj jeśli mogę materiał źródłowy polecić to:
- Z SVII jest dekret o środkach społecznego przekazu. W sumie podstawowy
dokument od którego wychodzi wiele wspólnot katolickich.
- Orędzia papieskie na Światowe Dni Środków Społecznego przekazu. O
internecie są min. Jana Pawła II, Benedykta XVI: a) 2002 http://paulus.org.pl/display,231.html b) 2003 http://paulus.org.pl/display,230.html Tutaj jest dość ważny tekst Jana Pawła II : "5. Środki przekazu a wolność. Wolność jest wstępnym warunkiem prawdziwego pokoju, a zarazem jednym z jego najcenniejszych owoców. [...] Ludzie mogą budować wspólne dobro i rozliczać władze publiczne z ich działalności jedynie wówczas, gdy *posiadają swobodny dostęp do prawdziwych i
^^^^^^^^^^^^^
wyczerpujących informacji*.
^^^^^^^^^^^^^^
Środki przekazu - jeżeli mają służyć wolności - *same muszą być wolne i należycie korzystać ze swej wolności*. Ich uprzywilejowana pozycja wymaga, by nie kierowały się jedynie żądzą zysku, lecz służyły prawdziwym potrzebom
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
oraz interesom społeczeństwa. "
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Podkreślone elementy są kluczowe: powodują, że całość można streścić jako "wolność tak, ale tylko w przypadkach, które za prawdziwe i słuszne aktualnie uznaje Kościół". A to, że Kościół ma do prawdy stosunek bardzo luźny, pokazuje dowolna debata z udziałem polskiego Episkopatu, od tabletek po po in vitro.
Ale mniejsza o to. Mniejsza też o komizm powoływania się na Deklarację Praw Człowieka. Encykliki interesują teologów; dla rządzących mają znaczenie dwie rzeczy: w co wierzy elektorat, i czym kupić sobie przychylność wygłaszających kazania.
To, w co wierzy elektorat, z jednej strony jest proste:
http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2014/K_003_14.PDF http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2014/K_158_14.PDF
... a z drugiej strony trudne, bo te badania obejmują ogół społeczeństwa, a nie tylko (przewidywany) elektorat PiS.
To, czym kupić przychylność biskupów, jest prostsze: gender.
Encykliki? Encykliki nie.
General mailing list General@lists.hackerspace.pl https://lists.hackerspace.pl/mailman/listinfo/general