Dnia sobota, 17 stycznia 2015 21:40:57 rysiek pisze:
W dodatku Minister Administracji i Cyfryzacji nie do końca łapie, na czym problem z "filtrem w Internecie" polega, i nie widzi zasadniczej różnicy między filtrem na poziomie urządzenia końcowego (np. routera w domu), a filtrem na poziomie centralnym (np. na poziomie IXów, czy u ISP).
Be afraid. Be very afraid.
Ja się dziwie czemu nie odłączą ministerstwa cyfryzacji od administracji i nie postawią tam jakiegoś faceta po bolibudzie który choćiaż minimalnie orientuje się w nowych technologiach... Ale to narzekanie na inny wątek ;)