On 15.10.2014 13:16, antoszka wrote:
Tako rzecze Wiktor Przybylski (2014-10-15, 13:11):
i dlatego w odpowiedzi na zarzucenie ci ze sie dopierdalasz dopierdoliles sie do czegos innego xD
Bo wkurwia, kiedy – mimo wałkowania zresztą tematu *LATAMI* – ludzie piszą jak pięciolatki z klasy integracyjnej. Ja pierdolę, czy naprawdę tak trudno ogarnąć się z klientem pocztowym, ortografią, spacjami, stopkami, cytowaniami i tak dalej?
Ja rozumiem, że połowa osób ma wyjebane na jakąkolwiek kulturę komunikacji, higienę i obyczaje panujące (na wejściu) w danym medium, ale niech sobie ze swoim bajzlem spieprzają na phpBB czy w inne przybytki turpizmu. Tyle.
Nie sądziłem że można tak bardzo sie tym przejmować, bo awantura z tego za każdym razem taka jakby ci ktoś krzywde robił, a to tylko komuś się pierdolnęło bo akurat z telefonu odpowiadał. Staram sie na to uważać, gdy odpisuje na komputerze w nawyk weszło mi to dodatkowe pare kliknięć, ale czasem aura nie sprzyja i nie sądzę, żeby zasadne było jebanie kogoś publicznie (zamiast prywatnie) ucinając tym samym wątek lub totalnie jebiąc flow dyskusji.