Dnia sobota, 17 stycznia 2015 21:54:43 Michał Maciej '2M1R' Różański pisze:
Dnia sobota, 17 stycznia 2015 21:40:57 rysiek pisze:
W dodatku Minister Administracji i Cyfryzacji nie do końca łapie, na czym problem z "filtrem w Internecie" polega, i nie widzi zasadniczej różnicy między filtrem na poziomie urządzenia końcowego (np. routera w domu), a filtrem na poziomie centralnym (np. na poziomie IXów, czy u ISP).
Be afraid. Be very afraid.
Ja się dziwie czemu nie odłączą ministerstwa cyfryzacji od administracji i nie postawią tam jakiegoś faceta po bolibudzie który choćiaż minimalnie orientuje się w nowych technologiach... Ale to narzekanie na inny wątek ;)
Po pierwsze, "facet po polibudzie" nie rozwiąże problemu, chyba że na odcham chodził na filozofię i uważał bardzo, jak omawiali cokolwiek związanego z prawami człowieka.
Po drugie, tam jest sporo sensownych ludzi; ot, choćby: http://rys.io/pl/144#node144-2
Trudno mi ocenić obecnego ministra, bo za mało miałem z nim do czynienia, ale Boni i Trzaskowski dawali radę. Zobaczymy, ja mam nadzieję, że uda się przekazać tę wiedzę jeszcze raz.
Tylko kurwa żesz mać, czemu po raz n-ty trzeba przekazywać tę samą wiedzę?
Robota pro publico bono jest fajna, ale generalnie ja też muszę czasem jeść i spać. Nie ma grantów na łażenie po konsultacjach i tłumaczenie politykom, czemu kretyńskie pomysły są kretyńskie. Jak żyć?