On 15/06/14 23:07, TeMPOraL wrote:
2014-06-15 22:28 GMT+02:00 Wiktor Przybylski <wikprzybylski@gmail.com mailto:wikprzybylski@gmail.com>:
Atakowaliśmy już MON i parę portali internetowych. Może uderzymy w Ubisoft, hm? W patrz_psach (Watch_Dogs) ilość bredni na sekundę przekracza magiczne 9000, pomijając medialną otoczkę wokół gry która jest budowana na słowie haker istnieje drzewko umiejętności z gałęzią przetłumaczoną z angielskiego "hacking" na "hakowanie", w którym znajdują się rzeczy typu "przeciążaj systemy budynków powodując wybuchy", w zestawie narzędzi hakera jest "kilka exploitów do hakowania, które ułatwią ci walkę", hakowanie bankomatów, zakłócanie komunikacji i tym podobne gówno.
um, wiesz, że np. przeciążanie systemów HVAC jest obecnie możliwe i co prawda nie powoduje efektownych wybuchów rozsypujących gruz po pobliskich ulicach, to można co nieco wybuchnąć (kwestia ciśnienia w rurach).
Co prawda powodowanie wypadków na skrzyżowaniach jest zdecydowanie utrudnione (w rzeczywistym świecie mamy mapy kolizji sygnalizacji, które można zmienić tylko lokalnie, o ile nie ma błędów w sofcie sterującym), ale już zbieranie informacji o danej osobie nie jest aż tak bardzo na wyrost. Wypłacanie pieniędzy z bankomatu bez karty też nie jest jakoś specjalnie skomplikowane (chociaż na razie wymaga dostępu fizycznego od tyłu AFAIK).
W Watch Dogs nie grałem, widziałem kilka trailerów/gameplayów i o ile widać Hollywoodzką przesadę (ie. każdy pojazd - włącznie z rowerem - staczający się z drogi musi wybuchnąć), to porusza wiele ważnych tematów (m.in. kwestie prywatności w erze facefrienda) i trafia do mas.
IMO jest sporo plusów wynikających z wydania tej gry. Chociażby w kwestii świadomości ludzi. Mamy punkt w kulturze masowej, do którego możemy odnieść dyskusję o prywatności, monitoringu, przetwarzaniu danych, odpowiedzialności za systemy informatyczne. Stawia to w innym świetle zdarzenie pt. "zhackowali bank", bo jednym z ważniejszych zasobów są właśnie dane klientów. Pozwala też na rzeczową dyskusję o zagrożeniach wynikających z ignorowani zgłoszeń nt. bezpieczeństwa.
Niefortunne jest użycie czasownika "hack" do łamania zabezpieczeń, czy przejmowania kontroli w grze. Jednak moim zdaniem gra jako całość przesuwa dyskusję w odpowiednim kierunku.