Dnia poniedziałek, 23 marca 2015 07:36:51 Angelika Maria Piątkowska aka Piątkosia pisze:
Jak miałam coś podobnego w pracy, przetłumaczyłam po prostu jako poufność przekazywania informacji.
No tyle że poufność przekazywania informacji zapewnia już zwykły AES ze znanym obu stronom kluczem. Tyle, że nie zapewnia właśnie forward secrecy, bo jak klucz wycieknie, komunikacja (jeśli została zapisana przez jakieś, powiedzmy, NSA), staje się banalna do odszyfrowania.
Stąd potrzeba rozróżnienia prywatnej komunikacji od komunikacji, w której ta prywatność zapewniona jest nawet w sytuacji, w której wycieknie klucz.
Ogólnie to często problem z tym angielskim;)
Ech, ten angielski! ;)