On Thu, Mar 26, 2015 at 9:42 AM, Robert Sebastian Gerus ar@bash.org.pl wrote:
I tak trochę w temacie, do poczytania: http://www.brendangregg.com/ActiveBenchmarking/bonnie++.html
Tak, mikrobenchmarki ssą.
Natomiast reprodukowanie prawdziwych workloadów to sztuka sama w sobie.
Mamy tam, na przykład, benchmarki oparte na bazach danych, na symulacji mocno obciążonego serwera e-mail, na symulacji przeglądarki WWW itp. Tego typu benchmarki mniej mówią o detalach, ale jeśli chodzi o rzeczywistą wydajność są lepszymi wskazaniami dla danego konkretnego zastosowania.
Jedna rzecz, która często nie jest symulowana, to wydajność "na zimno", tzn. dostęp do lub modyfikacja rzadko używanych danych - i inne najgorsze przypadki, które są bardzo istotne w mierzeniu latencji i odczuć użytkownika.
Polecam na przykład taki jeden blog o "sprzęcie": http://mechanical-sympathy.blogspot.com/ No i taki malutki wykład o tym, co rzeczywiście się liczy dla użytkownika: https://www.youtube.com/watch?v=9MKY4KypBzg