On Sat, 29 Mar 2014, sirmacik wrote:
27 mar 2014 14:51 "rysiek" rysiek@hackerspace.pl napisał(a):
Warto przeczytać ciekawy wywiad z Danielem Domscheidt-Bergiem w
dzisiejszej Gazecie Wyborczej
Dzięki za wersję tekstową! Zainteresowanym tematem polecam też lekturę książki Daniela "Inside Wikileaks", w której opisuje de facto Wikileaks i jego zespół przez pryzmat relacji z Julianem. Kawałek interesującej lektury, doczekała się też wydania w języku Polskim. Mogę ją chętnym pożyczyć, jak już będę na chodzie.
[Kurczę, nie mogłem odkopać wątku bo była literówka w temacie]
Czytając wywiad z DD-B nasuwają mi się następujące uwagi:
1) Trzeba pamiętać, że obecnie promujemy książkę i był też (kiepski podobno) film o Wikileaks "Piąta władza". W zeszłym roku dostałem zaproszenia na wykład Domscheit-Berga w Moguncji, gdzie w zajawce było napisane "podróżuje po Internecie od początku jego istnienia". Przypominam: rok urodzenia 1978. Dla mnie czyste autopromo.
2) Nie znam Assange'a, ale mogę sobie wyobrazić, że to niezły skurczybyk i do tego dyktator. Pewnie nie wytrzymałbym z nim dwóch tygodni pracy nad jednym projektem. Jednak Assange prezentuje jakiś format człowieka i stawia całkiem sensowne pytania i podsuwa wątpliwości. Polecam tu szczególnie jego cykl programów dla rosyjskiej propagandy RT (dawniej Russia Today) "The World Tomorrow" - obejrzałem wszystkie odcinki prawie jednym tchem i gorąco polecam. Niestety, niewielu jest w środowisku ludzi, którzy próbują szeroko ogarnąć aktualne wyzwania.
3) Domscheit-Berg podziela pewien pogląd popularny szczególnie wśród niemieckich piratów (nie mylić ze środowiskiem hackerskim), że ochrona danych osobowych jest wartością niemalże najwyższą. Ja tego poglądu z różnych powodów nie podzielam - m. in. przypomina mi się dawna wypowiedź prof. Ewy Łętowskiej o tym, że privacy jest stosunkowo nowym wynalazkiem w historii ludzkości - i uważam, że trudno będzie pogodzić pewne zinstycjonalizowane formy ochrony danych osobowych w sieci z wolnym i otwartym Internetem, który chcemy mieć bez sztucznych barier prawnych, narodowych czy technicznych (DRM). Ale to dłuższy i inny temat.
4) Ostatnia działalność Domscheit-Berga przypomina mi stary rysunek Szymona Kobylińskiego, w którym szef mówi dziennikarzowi "macie być ostrzy i bezkompromisowi, ale w delikatny, łagodny sposób"...
//Marcin