W dniu 2013-01-15 06:06, "Łukasz "Cyber Killer" Korpalski" pisze:
Ja chciałbym się odnieść do tego punktu... Z doświadczenia wiem (miałem udział przy organizowaniu paru klubów i stowarzyszeń), że spotkania w piątki i ogółem weekendy nie wychodzą. Tzn. wychodzą, ale osób jest mało, około 5% normalnego składu (co przy małych grupach znaczy 1 osoba albo nikt). Powód jest prozaiczny - alternatywne zajęcia (imprezy, rodzina, cholera wie co jeszcze) są dla większości bardziej atrakcyjne.
Spotkania w środku tygodnia mają dużo lepszą frekwencję pomimo teoretycznego gadania że "człowiek zmęczony po pracy". To nie są tylko moje słowa - różne teksty o organizacji grup mówią to samo.
Nie jest to zdecydowanie idealna pora, ale taka nie istnieje. Ze spotkaniami w tygodniu problem jest właściwie ten sam, inne zajęcia (praca, na uczelni, ja przykładowo mam stałe dyżury kończące się przed 21 w tygodniu) mogą równie dobrze kolidować. Spotkania nie są szczególnie częste i nie trwają zbyt długo, więc chyba każdemu uda się zagospodarować czas, o ile normalnie ma się go wolnym, a tu chyba przeważają weekendy.
W skrócie zawsze będzie komuś kolidowało, a zainteresowanie ostatnim spotkaniem było sporo niedoszacowane, rezerwacja była na 6-10 osób, a z ledwością zmieściliśmy się na całej sali. Trzeba by więc chyba było założyć, że termin był odpowiedni.
Możemy oczywiście przedyskutować terminy spotkań na forum. Najbliższe spotkanie pozostawmy bez zmian, żeby nie wprowadzać zamieszania. A dalej możemy przedyskutować np. wprowadzenie zamiennych terminów (co drugie spotkanie odbywające się innym, również stałym terminie). To rzecz jasna jedynie moja przykładowa propozycja, jeśli ktokolwiek ma lepszy pomysł, to zachęcam do wypowiadania się tutaj lub na forum.