Jutro widzę się z Jackiem w lokalu (circa 14, możliwe że wcześniej) i zaczynamy od działania. Jako że nie mogę zasnąć to snuję plan wystrzelenia politechniki na orbitę saturna ogarnięcia lokalu. Mój wstępny zarys planu na najbliższe 2-3 dni jest następujący:
1. Cały content głównego pomieszczenia upaństwowić i wypierdolić. Możemy to sprzedać na złomie i kupić za to zdrapkę, whatever. 2. Rozłożyć folie malarskie żeby nie zgwałcić podłogi, oraz zabezpieczyć taśmą malarską gniazdka, światłokliki i inne takie. 3. Ściany i sufit przetrzeć papierem ściernym o wysokiej gradacji i umyć za pomocą gąbki i wody z płynem do naczyń albo mydłem malarskim. 4. Jeżeli na ścianach są ubytki to w ruch pójdzie również masa szpachlowa. 5. Zagruntowanie ścian i sufitu. 6. Pomalowanie ścian i sufitu. 7. Posprzątanie powstałego pobojowiska, wyszorowanie podłóg. Wyszorowanie, a nie przetarcie mopem na odpierdol.
W taki oto sposób nasze główne pomieszczenie stałoby się właściwie gotowe do użytku. Przy dobrych wiatrach i kimś do pomocy możliwe że udałoby się zrobić większość z wymienionych jutro (chociaż pewnie skończylibyśmy dość późno).
Do wykonania tego planu konieczne będzie zrobienie zakupów. Ciężko mi teraz określić ile dokładnie będzie to kosztować, ale z pewnością zrobimy sprawozdanie finansowe z całej akcji. Mogę obiecać że będziemy celować w low-cost, ale też bez szukania oszczędności tam gdzie ich nie ma (tania farba jest tania nie bez powodu, uwierzcie na słowo).
Chętnie przyjmiemy każdego kto ma ochotę pomóc. Wymagania to chociaż dwie sprawne kończyny i głowa służąca nie tylko do noszenia czapki.
W razie uwag piszcie, w razie gdy nie będzie sprzeciwu ze strony nikogo zaangażowanego w HSŁ uznaję plan za zaakceptowany przez aklamację.
Czekam również na propozycję koloru ścian. W razie gdyby nie było żadnych sensownych to weźmiemy taki na który Jacek wskaże palcem mówiąc "o, ten jest fajny".
Pzdr, Kacper
Mogę podjąć się posprawdzania wszystkich gniazdek, w razie potrzeby wymiany na takie z "bolcami", podwójnych zamiast pojedynczych, podłączenia uziemienia itd. Tylko nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy będę w stanie to zrobić, bo na razie sam jestem uziemiony. (pun intended)
Ogólnie mogę robić za HSowego elektryka. Choć oczywiście, jakby ktoś chciał mnie wyręczyć, to protestować nie będę. ;) W każdym razie pomoc mile widziana. Mogę też nauczyć co i jak.
Tomek Księżak
W dniu 19.09.2020 o 01:24, Kacper Szmigiel przez Lodz pisze:
Jutro widzę się z Jackiem w lokalu (circa 14, możliwe że wcześniej) i zaczynamy od działania. Jako że nie mogę zasnąć to snuję plan wystrzelenia politechniki na orbitę saturna ogarnięcia lokalu. Mój wstępny zarys planu na najbliższe 2-3 dni jest następujący:
- Cały content głównego pomieszczenia upaństwowić i wypierdolić.
Możemy to sprzedać na złomie i kupić za to zdrapkę, whatever. 2. Rozłożyć folie malarskie żeby nie zgwałcić podłogi, oraz zabezpieczyć taśmą malarską gniazdka, światłokliki i inne takie. 3. Ściany i sufit przetrzeć papierem ściernym o wysokiej gradacji i umyć za pomocą gąbki i wody z płynem do naczyń albo mydłem malarskim. 4. Jeżeli na ścianach są ubytki to w ruch pójdzie również masa szpachlowa. 5. Zagruntowanie ścian i sufitu. 6. Pomalowanie ścian i sufitu. 7. Posprzątanie powstałego pobojowiska, wyszorowanie podłóg. Wyszorowanie, a nie przetarcie mopem na odpierdol.
W taki oto sposób nasze główne pomieszczenie stałoby się właściwie gotowe do użytku. Przy dobrych wiatrach i kimś do pomocy możliwe że udałoby się zrobić większość z wymienionych jutro (chociaż pewnie skończylibyśmy dość późno).
Do wykonania tego planu konieczne będzie zrobienie zakupów. Ciężko mi teraz określić ile dokładnie będzie to kosztować, ale z pewnością zrobimy sprawozdanie finansowe z całej akcji. Mogę obiecać że będziemy celować w low-cost, ale też bez szukania oszczędności tam gdzie ich nie ma (tania farba jest tania nie bez powodu, uwierzcie na słowo).
Chętnie przyjmiemy każdego kto ma ochotę pomóc. Wymagania to chociaż dwie sprawne kończyny i głowa służąca nie tylko do noszenia czapki.
W razie uwag piszcie, w razie gdy nie będzie sprzeciwu ze strony nikogo zaangażowanego w HSŁ uznaję plan za zaakceptowany przez aklamację.
Czekam również na propozycję koloru ścian. W razie gdyby nie było żadnych sensownych to weźmiemy taki na który Jacek wskaże palcem mówiąc "o, ten jest fajny".
Pzdr, Kacper
Dzięki Wielkie Tomek, najprawdopodobniej przyda nam się taka pomoc! :)
A co do posta Kacpra, zgodnie z tym jak rozumiem do-ocracy [1], kto robi rzeczy, ten ma władzę. W związku z powyższym planuję dziś z Kacprem usiąść do tego projektu i choć spodziewam się, że jakoś super pomocny nie będę, to chociaż to rozgrzebiemy. Przypilnuję przy okazji, żebyśmy nie wyrzucili nic co jest w mojej ocenie pożyteczne. Z tego co rozumiem, na razie przebieralnię zostawimy w spokoju. Jeśli ktoś chce do nas dołączyć, koordynujmy się przez chat.
Apropo wiadomości Kacpra : moim pomysłem było, żeby HS pomalować na jakiś jasny szary kolorek, a jedną ścianę, pewnie w tym dużym pomieszczeniu, pociągnąć farbą tablicową, będzie wtedy więcej powierzchni do pisania czy rysowania :)
sob., 19 wrz 2020, 10:09 użytkownik Tomasz Księżak przez Lodz < lodz@lists.hackerspace.pl> napisał:
Mogę podjąć się posprawdzania wszystkich gniazdek, w razie potrzeby wymiany na takie z "bolcami", podwójnych zamiast pojedynczych, podłączenia uziemienia itd. Tylko nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy będę w stanie to zrobić, bo na razie sam jestem uziemiony. (pun intended)
Ogólnie mogę robić za HSowego elektryka. Choć oczywiście, jakby ktoś chciał mnie wyręczyć, to protestować nie będę. ;) W każdym razie pomoc mile widziana. Mogę też nauczyć co i jak.
Tomek Księżak W dniu 19.09.2020 o 01:24, Kacper Szmigiel przez Lodz pisze:
Jutro widzę się z Jackiem w lokalu (circa 14, możliwe że wcześniej) i zaczynamy od działania. Jako że nie mogę zasnąć to snuję plan wystrzelenia politechniki na orbitę saturna ogarnięcia lokalu. Mój wstępny zarys planu na najbliższe 2-3 dni jest następujący:
- Cały content głównego pomieszczenia upaństwowić i wypierdolić. Możemy
to sprzedać na złomie i kupić za to zdrapkę, whatever. 2. Rozłożyć folie malarskie żeby nie zgwałcić podłogi, oraz zabezpieczyć taśmą malarską gniazdka, światłokliki i inne takie. 3. Ściany i sufit przetrzeć papierem ściernym o wysokiej gradacji i umyć za pomocą gąbki i wody z płynem do naczyń albo mydłem malarskim. 4. Jeżeli na ścianach są ubytki to w ruch pójdzie również masa szpachlowa. 5. Zagruntowanie ścian i sufitu. 6. Pomalowanie ścian i sufitu. 7. Posprzątanie powstałego pobojowiska, wyszorowanie podłóg. Wyszorowanie, a nie przetarcie mopem na odpierdol.
W taki oto sposób nasze główne pomieszczenie stałoby się właściwie gotowe do użytku. Przy dobrych wiatrach i kimś do pomocy możliwe że udałoby się zrobić większość z wymienionych jutro (chociaż pewnie skończylibyśmy dość późno).
Do wykonania tego planu konieczne będzie zrobienie zakupów. Ciężko mi teraz określić ile dokładnie będzie to kosztować, ale z pewnością zrobimy sprawozdanie finansowe z całej akcji. Mogę obiecać że będziemy celować w low-cost, ale też bez szukania oszczędności tam gdzie ich nie ma (tania farba jest tania nie bez powodu, uwierzcie na słowo).
Chętnie przyjmiemy każdego kto ma ochotę pomóc. Wymagania to chociaż dwie sprawne kończyny i głowa służąca nie tylko do noszenia czapki.
W razie uwag piszcie, w razie gdy nie będzie sprzeciwu ze strony nikogo zaangażowanego w HSŁ uznaję plan za zaakceptowany przez aklamację.
Czekam również na propozycję koloru ścian. W razie gdyby nie było żadnych sensownych to weźmiemy taki na który Jacek wskaże palcem mówiąc "o, ten jest fajny".
Pzdr, Kacper
-- Lodz mailing list Lodz@lists.hackerspace.pl https://lists.hackerspace.pl/mailman/listinfo/lodz
Farba tablicowa to straszny bullshit, już lepiej skołować starą tablicę z jakiejś podstawówki. A w ogóle to mamy XXI wiek i używa się markerów suchościeralnych.
sob., 19 wrz 2020, 11:00 użytkownik Martyna Kołosowska przez Lodz < lodz@lists.hackerspace.pl> napisał:
Apropo wiadomości Kacpra : moim pomysłem było, żeby HS pomalować na jakiś jasny szary kolorek, a jedną ścianę, pewnie w tym dużym pomieszczeniu, pociągnąć farbą tablicową, będzie wtedy więcej powierzchni do pisania czy rysowania :)
sob., 19 wrz 2020, 10:09 użytkownik Tomasz Księżak przez Lodz < lodz@lists.hackerspace.pl> napisał:
Mogę podjąć się posprawdzania wszystkich gniazdek, w razie potrzeby wymiany na takie z "bolcami", podwójnych zamiast pojedynczych, podłączenia uziemienia itd. Tylko nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy będę w stanie to zrobić, bo na razie sam jestem uziemiony. (pun intended)
Ogólnie mogę robić za HSowego elektryka. Choć oczywiście, jakby ktoś chciał mnie wyręczyć, to protestować nie będę. ;) W każdym razie pomoc mile widziana. Mogę też nauczyć co i jak.
Tomek Księżak W dniu 19.09.2020 o 01:24, Kacper Szmigiel przez Lodz pisze:
Jutro widzę się z Jackiem w lokalu (circa 14, możliwe że wcześniej) i zaczynamy od działania. Jako że nie mogę zasnąć to snuję plan wystrzelenia politechniki na orbitę saturna ogarnięcia lokalu. Mój wstępny zarys planu na najbliższe 2-3 dni jest następujący:
- Cały content głównego pomieszczenia upaństwowić i wypierdolić. Możemy
to sprzedać na złomie i kupić za to zdrapkę, whatever. 2. Rozłożyć folie malarskie żeby nie zgwałcić podłogi, oraz zabezpieczyć taśmą malarską gniazdka, światłokliki i inne takie. 3. Ściany i sufit przetrzeć papierem ściernym o wysokiej gradacji i umyć za pomocą gąbki i wody z płynem do naczyń albo mydłem malarskim. 4. Jeżeli na ścianach są ubytki to w ruch pójdzie również masa szpachlowa. 5. Zagruntowanie ścian i sufitu. 6. Pomalowanie ścian i sufitu. 7. Posprzątanie powstałego pobojowiska, wyszorowanie podłóg. Wyszorowanie, a nie przetarcie mopem na odpierdol.
W taki oto sposób nasze główne pomieszczenie stałoby się właściwie gotowe do użytku. Przy dobrych wiatrach i kimś do pomocy możliwe że udałoby się zrobić większość z wymienionych jutro (chociaż pewnie skończylibyśmy dość późno).
Do wykonania tego planu konieczne będzie zrobienie zakupów. Ciężko mi teraz określić ile dokładnie będzie to kosztować, ale z pewnością zrobimy sprawozdanie finansowe z całej akcji. Mogę obiecać że będziemy celować w low-cost, ale też bez szukania oszczędności tam gdzie ich nie ma (tania farba jest tania nie bez powodu, uwierzcie na słowo).
Chętnie przyjmiemy każdego kto ma ochotę pomóc. Wymagania to chociaż dwie sprawne kończyny i głowa służąca nie tylko do noszenia czapki.
W razie uwag piszcie, w razie gdy nie będzie sprzeciwu ze strony nikogo zaangażowanego w HSŁ uznaję plan za zaakceptowany przez aklamację.
Czekam również na propozycję koloru ścian. W razie gdyby nie było żadnych sensownych to weźmiemy taki na który Jacek wskaże palcem mówiąc "o, ten jest fajny".
Pzdr, Kacper
-- Lodz mailing list Lodz@lists.hackerspace.pl https://lists.hackerspace.pl/mailman/listinfo/lodz
-- Lodz mailing list Lodz@lists.hackerspace.pl https://lists.hackerspace.pl/mailman/listinfo/lodz
Ja się chętnie nauczę czegoś z elektryki!
On Saturday, 19 September 2020, Kacper Szmigiel przez Lodz < lodz@lists.hackerspace.pl> wrote:
Farba tablicowa to straszny bullshit, już lepiej skołować starą tablicę z jakiejś podstawówki. A w ogóle to mamy XXI wiek i używa się markerów suchościeralnych.
sob., 19 wrz 2020, 11:00 użytkownik Martyna Kołosowska przez Lodz < lodz@lists.hackerspace.pl> napisał:
Apropo wiadomości Kacpra : moim pomysłem było, żeby HS pomalować na jakiś jasny szary kolorek, a jedną ścianę, pewnie w tym dużym pomieszczeniu, pociągnąć farbą tablicową, będzie wtedy więcej powierzchni do pisania czy rysowania :)
sob., 19 wrz 2020, 10:09 użytkownik Tomasz Księżak przez Lodz < lodz@lists.hackerspace.pl> napisał:
Mogę podjąć się posprawdzania wszystkich gniazdek, w razie potrzeby wymiany na takie z "bolcami", podwójnych zamiast pojedynczych, podłączenia uziemienia itd. Tylko nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy będę w stanie to zrobić, bo na razie sam jestem uziemiony. (pun intended)
Ogólnie mogę robić za HSowego elektryka. Choć oczywiście, jakby ktoś chciał mnie wyręczyć, to protestować nie będę. ;) W każdym razie pomoc mile widziana. Mogę też nauczyć co i jak.
Tomek Księżak W dniu 19.09.2020 o 01:24, Kacper Szmigiel przez Lodz pisze:
Jutro widzę się z Jackiem w lokalu (circa 14, możliwe że wcześniej) i zaczynamy od działania. Jako że nie mogę zasnąć to snuję plan wystrzelenia politechniki na orbitę saturna ogarnięcia lokalu. Mój wstępny zarys planu na najbliższe 2-3 dni jest następujący:
- Cały content głównego pomieszczenia upaństwowić i wypierdolić. Możemy
to sprzedać na złomie i kupić za to zdrapkę, whatever. 2. Rozłożyć folie malarskie żeby nie zgwałcić podłogi, oraz zabezpieczyć taśmą malarską gniazdka, światłokliki i inne takie. 3. Ściany i sufit przetrzeć papierem ściernym o wysokiej gradacji i umyć za pomocą gąbki i wody z płynem do naczyń albo mydłem malarskim. 4. Jeżeli na ścianach są ubytki to w ruch pójdzie również masa szpachlowa. 5. Zagruntowanie ścian i sufitu. 6. Pomalowanie ścian i sufitu. 7. Posprzątanie powstałego pobojowiska, wyszorowanie podłóg. Wyszorowanie, a nie przetarcie mopem na odpierdol.
W taki oto sposób nasze główne pomieszczenie stałoby się właściwie gotowe do użytku. Przy dobrych wiatrach i kimś do pomocy możliwe że udałoby się zrobić większość z wymienionych jutro (chociaż pewnie skończylibyśmy dość późno).
Do wykonania tego planu konieczne będzie zrobienie zakupów. Ciężko mi teraz określić ile dokładnie będzie to kosztować, ale z pewnością zrobimy sprawozdanie finansowe z całej akcji. Mogę obiecać że będziemy celować w low-cost, ale też bez szukania oszczędności tam gdzie ich nie ma (tania farba jest tania nie bez powodu, uwierzcie na słowo).
Chętnie przyjmiemy każdego kto ma ochotę pomóc. Wymagania to chociaż dwie sprawne kończyny i głowa służąca nie tylko do noszenia czapki.
W razie uwag piszcie, w razie gdy nie będzie sprzeciwu ze strony nikogo zaangażowanego w HSŁ uznaję plan za zaakceptowany przez aklamację.
Czekam również na propozycję koloru ścian. W razie gdyby nie było żadnych sensownych to weźmiemy taki na który Jacek wskaże palcem mówiąc "o, ten jest fajny".
Pzdr, Kacper
-- Lodz mailing list Lodz@lists.hackerspace.pl https://lists.hackerspace.pl/mailman/listinfo/lodz
-- Lodz mailing list Lodz@lists.hackerspace.pl https://lists.hackerspace.pl/mailman/listinfo/lodz
Kminimy co zrobić ze ścianą. Nalegałem na to żeby Kacper zobaczył lokal zanim kupimy farbę, po czym pojechaliśmy, zdjęliśmy większość tych metalowych stelaży i przyjrzeliśmy się ścianom. Kacper zdjął jeden płat tej pomalowanej niebieskiej dykty i pod nią znaleźliśmy płytę MDF, pod którą jest stary tynk pomalowany jakąś olejówką ~4 warstwy. Tynk jest ultra chujowej jakości, pod nim łatwo dogrzebać się do cegły.
Raczej mi się nie widzi kucie tego wszystkiego (zresztą nie wiadomo, jak sprawa wygląda w innych miejscach ściany), więc pewnie będziemy próbowali położyć coś *na* to, np karton-gips. Problem który przychodzi mi do głowy to że wtedy żeby cokolwiek przymocować do ściany, trzebaby się bardzo głęboko wwiercić.
Tak naprawdę to nie mamy pojęcia co robić. Jakieś sugestie?
sob., 19 wrz 2020 o 01:25 Kacper Szmigiel przez Lodz lodz@lists.hackerspace.pl napisał(a):
Jutro widzę się z Jackiem w lokalu (circa 14, możliwe że wcześniej) i zaczynamy od działania. Jako że nie mogę zasnąć to snuję plan wystrzelenia politechniki na orbitę saturna ogarnięcia lokalu. Mój wstępny zarys planu na najbliższe 2-3 dni jest następujący:
- Cały content głównego pomieszczenia upaństwowić i wypierdolić. Możemy to sprzedać na złomie i kupić za to zdrapkę, whatever.
- Rozłożyć folie malarskie żeby nie zgwałcić podłogi, oraz zabezpieczyć taśmą malarską gniazdka, światłokliki i inne takie.
- Ściany i sufit przetrzeć papierem ściernym o wysokiej gradacji i umyć za pomocą gąbki i wody z płynem do naczyń albo mydłem malarskim.
- Jeżeli na ścianach są ubytki to w ruch pójdzie również masa szpachlowa.
- Zagruntowanie ścian i sufitu.
- Pomalowanie ścian i sufitu.
- Posprzątanie powstałego pobojowiska, wyszorowanie podłóg. Wyszorowanie, a nie przetarcie mopem na odpierdol.
W taki oto sposób nasze główne pomieszczenie stałoby się właściwie gotowe do użytku. Przy dobrych wiatrach i kimś do pomocy możliwe że udałoby się zrobić większość z wymienionych jutro (chociaż pewnie skończylibyśmy dość późno).
Do wykonania tego planu konieczne będzie zrobienie zakupów. Ciężko mi teraz określić ile dokładnie będzie to kosztować, ale z pewnością zrobimy sprawozdanie finansowe z całej akcji. Mogę obiecać że będziemy celować w low-cost, ale też bez szukania oszczędności tam gdzie ich nie ma (tania farba jest tania nie bez powodu, uwierzcie na słowo).
Chętnie przyjmiemy każdego kto ma ochotę pomóc. Wymagania to chociaż dwie sprawne kończyny i głowa służąca nie tylko do noszenia czapki.
W razie uwag piszcie, w razie gdy nie będzie sprzeciwu ze strony nikogo zaangażowanego w HSŁ uznaję plan za zaakceptowany przez aklamację.
Czekam również na propozycję koloru ścian. W razie gdyby nie było żadnych sensownych to weźmiemy taki na który Jacek wskaże palcem mówiąc "o, ten jest fajny".
Pzdr, Kacper -- Lodz mailing list Lodz@lists.hackerspace.pl https://lists.hackerspace.pl/mailman/listinfo/lodz