Witam.
do tyłówki filmu zrobionego (po cześci) sprzetem HS-owym potrzebuję aktualnego i jedynego słusznego logosa HS najlepiej w
krzywych.
--
Pozdrawiam,
Stefan Jeziorski
dział techniczny
Dear Hackerspace,
Byłem rok temu raz na Hackerspace. Teraz będę często w Warszawie bo moja
narzeczona, Asia, jest Polką i ona mieszka tutaj. Chciałbym móc pracować
i poznawać ludzie zainteresowani techniką i ciekawymi projektami. Więc
chcę zostać członkiem. Jak mogę płaćić, jeśli nie mam polskiego konta?
Może być, że będę mieć czas dziś wieczorem odwiedzać Hackerspace, ale
jeszcze nie wiem.
I was once at the Hackerspace a year ago. How I will be in Warsaw often
because my fiancee, Asia, is Polish and she lives here. I would like to
be able to work and meet people interested in technology and exciting
projects. So I want to become a member. How can I pay, if I don't have a
Polish bank account? It may be that I will have time to visit
Hackerspace this evening, but I don't know yet.
Dziękuję/Thank you
Chris
--
Chris Jones - chris(a)martin-jones.com
Martin-Jones Technology Ltd c/o Element Energy Ltd
Twenty Station Road, Cambridge, CB1 2JD, UK
Phone +44 (0) 1223 655611 Fax +44 (0) 870 112 3908
http://www.martin-jones.com/
Yo dawg. Dzisiaj mam po prostu całkowicie oderwane od wszystkiego
pytanie - jakie działania trzeba podejmować, żeby jakikolwiek
hackerspace w Polsce był miejscem sprzyjającym tonie projektów,
produktywności i mile spędzonego czasu. Żeby ludzi zachęcić od razu do
wpadnięcia, powiedzenia "OŁ EM DŻI, tu jest wspaniale!" i zostania na
dłużej.
Jakaś wizja idealnego HS, czy cuś.
Chciałbym po prostu każdy pomysł jaki tylko wpadnie do głowy
komukolwiek, a po ucichnięciu wątku, jakoś to ładnie skwitować wnioskami
i część z nich, możliwych, wprowadzić w życie ASAP w Warszawskim
Hackerspace i przekazać te opinie dalej, do innych HS-ów. Liczę naprawdę
na każdą opinię, sprzętową, finansową, organizacyjną – każdą.
Ja zaczynam:
-> jak najprostsze systemy zarządzania projektami i informacjami
-> wszystkie informacje na stronie głównej każdego haesu
-> dużo talków, dużo dużo talków
-> fajne narzędzia, których nie można trzymać w domu chociażby z powodu
gabarytów lub kosztów zakupu
--
Łukasz 'Diabelko' Łukasiewicz
Cześć,
chciałem w czwartek, osobiście, ale się rozchorowałem i nie wyszło.
Więc zrobię to mailowo.
Otóż...
w sobotę 23 lutego, 500 kroków (dużych) od hackerspace'a, organizujemy
Hakaton Otwartych Danych.
http://centrumcyfrowe.pl/2013/hackaton_otwartych_danych/https://www.facebook.com/events/330704257033646/?fref=ts
Chcemy zgromadzić w jednym miejscu programistów, osoby potrzebujące
informacji, osoby z pomysłami na wykorzystanie danych lub ich
udostępnienie... Efektem hackatonu może być aplikacja pokazująca
lokalizacje lokali do wynajęcia przez miasto, automat i baza danych z
rozkładami jazdy, wyszukiwarka połączeń autobusowych czy też
oprogramowanie do automatycznego aktualizowania baz danych, które są
porozrzucane po sieci i nie da się ich w inny sposób zdobyć.
Wstępna lista projektow, jeśli ktoś z was chce do któregoś z nich
przyłożyć rękę, proszę o informację.
- scraper do lokalizacji danych o lokalach komunalnych do wynajęcia w
Wawie, potem zmapowanie tego. Dane są dostępne jako adresy na BIPach
Warszawy.
- Automat do konwertowania stron internetowych rozmaitych przewoźników
lokalnych (ZTM, MZK itd) na bazę danych z rozkładami jazdy
- coś do Otwartych Zabytków, damy API, damy ekspertów, damy pomysł :)
- będziemy mieć jako paczki (XML) dane bibliograficzne polskich
czasopism humanistycznych - i chodzi o ich udostępnienie w sposób
sensowniejszy niż na
http://bazhum.icm.edu.pl/bazhum/search/article.action?cid=f419f64a-ced7-4e8…
- geolokalizator bibliotek (mamy bazę adresową do wykorzystania)
- wrzucenie danych dotyczących ocen na egzaminach w szkołach i
gimnazjach do publicznej bazy, na razie najprawdopodobiej istniają
tylko w plikach PDF [sprawdzamy to]
- wizualizacja NOTAMów na google maps (coś dla pilotów)
W celu współdzielenia danych, uruchomiliśmy serwer
http://ckan.otwartedane.pl - zapraszam do zapoznania się z nim. Na
razie mamy "gołą" instalację, będziemy w najbliższym czasie ją
dokonfigurowywać. Nie ma jeszcze działającej opcji przechowywania
własnych danych, ruszy na dniach.
Żeby projekt się udał, dobrze jest wcześniej skoordynować pomysłodawcę
i programistów - więc jeśli widzicie coś dla siebie, dajcie proszę
znać. Jeśli macie własne projekty nad którymi chcecie podłubać, też
zapraszam!
Jutro w CentrumCyfrowym odbędzie się
http://netwtorek.pl/netwtorek-o-odd-i-hakatonie - częściowo
"koordynacyjny". Zapraszam :>
honej
--
http://honey.7thGuard.net/
Hej,
A media znów o "włamaniu hakera":
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,13317582,Nie_ma_haka_na_wroclawski…
Mamy tu kogoś z Wrocławia? Może warto by im też o tym potruć lokalnie.
Ja wysłałem im czuły list.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Kłaniam się,
Przeczytałem z uwagą artykuł Jacka Harłukowicza "Nie ma haka na
wrocławskiego hakera?":
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,13317582,Nie_ma_haka_na_wroclawski…
I jako haker - członek-założyciel Warszawskiego Hackerspace'a -
chciałbym zapytać, do czego dokładnie sprowadza się przywoływany w
artykule zarzut "hakingu"?
Chciałbym też zapytać, czy Szanowny Autor celowo używa słowa "haker"
tam, gdzie właściwym terminem byłby "cracker" lub "internetowy
włamywacz", czy też może wynika to z niewiedzy?
Proszę Państwa! Termin "haker" oznacza zgoła coś innego, niż się
mediom wydaje. Odsyłam do Wikipedii:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Haker_%28slang_komputerowy%29
"osoba o bardzo dużych, praktycznych umiejętnościach informatycznych
(lub elektronicznych) która identyfikuje się ze społecznością
hakerską. Hakerzy odznaczają się bardzo dobrą orientacją w Internecie,
znajomością wielu języków programowania, a także świetną znajomością
systemów operacyjnych, w tym zwłaszcza z rodziny Unix (GNU/Linux, BSD
itp.)."
Wrzucanie do jednego worka z internetowymi włamywaczami - którzy
czasem, owszem, są również hakerami - ma mniej więcej taki sens, jak
nazywanie każdego sprawcy napadu na bank "kierowcą".
Część sprawców napadów na banki jest kierowcami. Stawianie znaku
równości między tymi dwoma kategoriami jest nieuzasadnione i
krzywdzące dla kierowców.
Podobnie i tu - stawianie znaku równości między internetowymi
włamywaczami a hakerami jest krzywdzące dla hakerów.
Odsyłam do świetnych reportaży Katarzyny Błaszczyk o hackerspace,
hakerach i etosie hakerskim:
http://www.polskieradio.pl/80/998/Artykul/722965http://www.polskieradio.pl/80/1007/Artykul/727894
Odsyłam również do artykułów Edwina Bendyka:
http://archiwum.polityka.pl/art/pomaganie-hakowaniem,434531.htmlhttp://archiwum.polityka.pl/art/hakerzy-rycerze-wolnosci,437602.html
Zwłaszcza ten ostatni - nieprzemyślane chodzenie "na skróty" przez
media było jedną z ważnych przyczyn tragedii Aarona Swartza:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Aaron_Swartz
Gdyby nie kreowany przez media obraz hakerów jako pospolitych
przestępców (jeśli nie wręcz "cyberterrorystów"), być może nie było by
atmosfery przyzwolenia na kompletnie nieproporcjonalne zarzuty w jego
sprawie, i być może ten zdolny 26-latek dalej dzielił się z nami
swoimi zdolnościami.
A jednak mimo to powstrzymam się przed pokusą nazywania dziennikarzy
"mordercami". Apeluję o odwzajemnienie życzliwości.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
--
Pozdr
rysiek