Swoją drogą zauważyliście ze do polityki pchają się w większości osoby nietechniczne? ;)  Sami ekonomiści, prawicy, poloniści, jeden spec od robaków i muzyk... Marzy mi się taki sejm technokratów który nie kłóci się o krzyże i o tabletki tylko każdy zajmuje się tym na czym się zna :)