A gdyby tak wytresować ptaki, żeby się rzucały w samobójczym ataku
na wszystko co lata? ;)
Akurat myślałem o tym, i:
- samobójcze ataki to chyba nienajlepszy pomysł; ptaki są tanie, ale nie aż tak tanie ;)
- zwykłe ataki spoko, ale jest w Polsce niewiele gatunków, które dałoby się tak wytrenować i te które *może* by się dało co mi przychodzą do głowy są AFAIR pod ochroną...
- w ramach ochrony samolotów przed dronami sprowadzasz więcej ptaków w rejon lotniska... sounds like a bad idea (w szczególności jeśli podliczysz statystyki; liczba samolotów uszkodzonych lub zniszczonych przez amatorów z dronami = 0 jak na razie)
Albo lepiej, wyhodować wybuchowe chrząszcze!
Za 100 lat, jak się prawo dot. biotechu w Europie zmieni ;).
No chyba, że mamy inwestora z głębokim portfelem i rozwiążemy to metodą "na Ubera".