Dobra, to moje dwa satoshi odnośnie odp (jeśli zdążyłem).

0. w propozycji info prasowej umieściłbym fragment z dyskusji (tylko trzeba go lepiej zredagować) "Chcemy żeby Wojsko mogło korzystać z tego co ruch hakerski oferuje, na równi z innymi.
Chcemy by mogło angażować się w ruch hakerski tak, by stymulować jego rozwój i 'cele statutowe', lecz by nie szło za tym uzależnienie od struktur władzy. " Myślę, że kluczowe jest podkreślenie, że ewentualna współpraca z MON z naszej strony nie będzie wyróżniać się względem współpracy z kimkolwiek innym (w żadną stronę - tzn ani nie będziemy od nich uciekać ani się z nimi zbytnio spoufalać).
1. wyjaśnienie koncepcji hackathonu w mailu jest chyba dość ważne. Moim zdaniem dużo bardziej wartościowe niż linki do poszczególnych inicjatyw (wyjaśnienie responsible disclosure, też by się przydało zwłaszcza, że sami prosili o komentarz o prócz linka)
2. raczej nie dawałbym linków do innych inicjatyw niż wymienione na spotkaniu. Po prostu jest tego już naprawdę dużo. I nie będzie jasne według jakiego klucza były dobierane, a wszystkich na pewno nie wymienimy.
3. Można im pomóc w inny sposób. Podając linki do agregatorów. np w Warszawie chcemy (liderzy różnych inicjatyw) używać http://crossweb.pl jako wspólnej platformy do informowania o eventach (jest jeszcze meetup, ale ryś go nie lubi ;) ). Tyle, że to wszystko nie jest najważniejsze. Ogólnie mam wrażenie, że dawanie im linków czy to do samych inicjatyw czy agregatorów to odrabianie ich pracy domowej
4. jeśli wrzucamy już karotki to chyba jednak dla równowagi warto dorzucić railsgairls (tak wiem, że railsgairls -  przynajmniej w nazwie - skupiają się na jednej technologi, ale nie chciałbym, żeby wyszło, że marchewki to jedyna organizacja skupiająca kobiety zajmujące się technologią.
5. poza tym, że spotkanie było naprawdę zajebiste to jednak pojawiła się lekka "skaza rekrutacyjna". O ile rekrutowanie w hs budzi mój sprzeciw to myślę, że mogliby naprawdę sporo ugrać pojawiając się na spotkaniach innych inicjatyw (przede wszystkim związanych z programowaniem). Mógłby to być dużo ciekawszy sponsor/partner niż wielkie korpo. Może warto im to zasugerować? Tyle, że chyba nie są na to jeszcze gotowi (zbyt duża bezwładność decyzyjna, żeby np zasponsorować barcamp albo małą/średnią konferencję). Poza tym to znowu odrabianie ich pracy domowej i trochę też rozmywanie tematu współpracy z hsami. Więc to jest raczej luźny pomysł/brain dump.
6. to wszystko