W dniu 27 listopada 2013 11:33 użytkownik rysiek <rysiek@hackerspace.pl> napisał:
Ja mam wrażenie, że to może być używane niemal wyłącznie *przeciw*
użytkownikom.

Gdybym chciał użyć tego mechanizmu do uwierzytelniania np. w moim systemie na
laptopie, to niedokładności były by zbyt duże, a stres i irytacja związane z
false negatives tylko by je zwiększały. Kompletnie niepraktyczne w tym
zastosowaniu.

Ja wiem? Jeśli byłoby to zaimplementowane tak, że w wypadku wykrycia niepokojących wzorców sugerujących, że to nie ja system zwyczajnie poprosi o hasło/odcisk palca, to żadnego stresu by nie było.
 
Natomiast autorzy stron internetowych, albo "odpowiednie agencje", mogą
spokojnie z tego korzystać (kiedy się to w nieszczęsnym ga.js pojawi?) by z
zupełnie wystarczającą dokładnością *śledzić* (nie zaś uwierzytelniać!)
juzerów.

Hmm, "obawiam się", że w przypadku stron z większą ilością UU niż 10k byłoby to zbyt niedokładne. Chociaż w połączeniu z browser id...

Po dłuższym zastanowieniu - strona internetowa ma jednak dość ograniczone możliwości przechwytywania zdarzeń, jedynie pozycja kursora nad obszarem strony i ew. przychwytywanie klawiatury kiedy focus jest na stronę. Tyle, że na 99% stron klawiatury używam wyłącznie do przewijania góra/dół, do zalogowania się... oh, wait, jak się zaloguję, to już i tak wiedzą, kim jestem. ;)


--
Pozdrawiam, Kuba
Niewiarowski.IT