2014-10-22 14:49 GMT+00:00 Robert Sebastian Gerus <ar@bash.org.pl>:
Jeszcze co do generycznych sterowników: snd-hda-intel jest bardzo
fajnym przypadkiem. Z jednej strony prawie wszędzie dźwięk już działa
(pomijam milczeniem spuszczonego zbyt wcześnie z uwięzi demona
pulseaudio…), z drugiej strony, jak się ma nowe urządzenie, to często
nie jest jeszcze dodane do odpowiednich list vendor/product id.
Case in point: serwisant mi dziś rano wymienił płytę główną w laptopie
i powitało mnie:
[    7.319458] snd_hda_intel 0000:00:1b.0: no codecs found!
Aktualizacja jądra z 3.16.3 na 3.17.1 akurat w tym przypadku pomogła,
ale absolutnie nie mam pojęcia co miałby zrobić użyszkodnik ubuntu.
Jakoś sobie nie wyobrażam użytkownika ubuntu który by miał "tymi
ręcyma" aktualizować jądro nie-z-paczki, ani - tymbardziej -
zmieniającego listy product/vendor id żeby coś mu zadziałało.

Pod windowsem taką rolę spełniają pliki .INF które odwołują się do istniejącego drivera, dodając tylko nowe wpisy do bazy danych urządzeń. Nie wiem, czy nie da się tego zrobić w niektórych przypadkach przez modprobe w linuxie.


--
Paweł Lasek
pawel.lasek@gmail.com