I o ile po wielu kompromisach jestem może w stanie zrozumieć walkę ze
stopkami, tak dojebywania się do spacji przed znakiem zapytania (no
kurwa nawyk, złe przyzwyczajenie, walczę z nim ale idzie jak idzie -
wlasnie dokonalem korekty w poprzedniej czesci maila bo rysiek gonna
rysiek), nie zrozumiem.