Ciekawostka z Wiki. Jedną z przytoczonych funkcji wulgaryzmu jest:
"funkcja dehumanizująca poprzez poluzowywanie norm obyczajowych, by przyzwyczaić do ich łamania, czyli wysoce kontrowersyjna, gdy jest stosowana np. w stosunku do żołnierza szeregowego w wojsku."
Polska Wiki jak to polska Wiki, manufakturą sensu nie jest, ale zaciekawiło mnie to głównie dlatego, że ten konkretny przypadek jest chyba najmocniejszym argumentem *za* stosowaniem obraźliwego języka - wykrzykiwane, pełne wulgaryzmów polecenia mają tendencję do omijania różnych blokad psychologicznych w ludziach i trafiania z komunikatem prosto do sedna, co w przypadku treningu wojskowego ma duże korzystne znaczenie (w końcu celem armii jest dekonstrukcja i odbudowa młodego żołnierza).
Tak przynajmniej słyszałem, nie byłem w wojsku to nie wiem :P.